Polska drużyna w klubowej elicie europejskiej to niby żadne dla polskiego kibica nowiny, ale warto podkreślić, że kędzierzynianie zagrają w turnieju finałowym nie będąc gospodarzem tegoż. Można argumentować, że los wyjątkowo sprzyjał trzeciej drużynie zeszłorocznych mistrzostw Polski gdy klarowała się drabinka fazy play - off i wieszczyć problemy w Final Four z naprawdę groźnymi przeciwnikami, ale może zostawmy te prognozy na później, a teraz cieszmy się z sukcesu ostatniego bastionu polskiej siatkówki w Europie.
Zwłaszcza, że zwycięstwo 3:2 w pierwszym meczu u siebie niczego tak naprawdę nie dawało, a złoty set na gorącym tureckim terenie mógłby się skończyć różnie. Podopieczni Daniela Castellaniego od początku grali jednak na najwyższym poziomie skupienia i mobilizacji tak by wygrać po ludzku i w żadne złote sety się nie bawić. Ze stratą jednego seta, ale się udało!
[źródło:siatka.org]
Turniej finałowy tegorocznej edycji Ligi Mistrzów odbędzie się w dniach 16-17 marca w rosyjskim Omsk. O tym, kto poza gospodarzem (Lokomotiv Novosibirsk) zmierzy się z Zaksą, przekonamy się po dzisiejszych rozstrzygnięciach fazy play - off.