Takie słodkie fotografie oznaczać mogą tylko jedno

Zaksa Kędzierzyn - Koźle w Final Four Ligi Mistrzów!

Polska drużyna w klubowej elicie europejskiej to niby żadne dla polskiego kibica nowiny, ale warto podkreślić, że kędzierzynianie zagrają w turnieju finałowym nie będąc gospodarzem tegoż. Można argumentować, że los wyjątkowo sprzyjał trzeciej drużynie zeszłorocznych mistrzostw Polski gdy klarowała się drabinka fazy play - off i wieszczyć problemy w Final Four z naprawdę groźnymi przeciwnikami, ale może zostawmy te prognozy na później, a teraz cieszmy się z sukcesu ostatniego bastionu polskiej siatkówki w Europie.

Zwłaszcza, że zwycięstwo 3:2 w pierwszym meczu u siebie niczego tak naprawdę nie dawało, a złoty set na gorącym tureckim terenie mógłby się skończyć różnie. Podopieczni Daniela Castellaniego od początku grali jednak na najwyższym poziomie skupienia i mobilizacji tak by wygrać po ludzku i w żadne złote sety się nie bawić. Ze stratą jednego seta, ale się udało!

To jest krok do wielkiej imprezy. Graliśmy naprawdę całym zespołem, można powiedzieć nawet, że graliśmy fantastycznie. Graliśmy to, do czego przyzwyczailiśmy swoich kibiców na początku sezonu, w jego trakcie i podczas Ligi Mistrzów. Cała przyjemność była dziś w przebywaniu na boisku i grze po to, by awansować do Final Four - powiedział po meczu uradowany Piotr Gacek.

[źródło:siatka.org]

Turniej finałowy tegorocznej edycji Ligi Mistrzów odbędzie się w dniach 16-17 marca w rosyjskim Omsk. O tym, kto poza gospodarzem (Lokomotiv Novosibirsk) zmierzy się z Zaksą, przekonamy się po dzisiejszych rozstrzygnięciach fazy play - off.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.