Kadziu, za każdym razem gdy nazywasz siebie starym grzybem, gdzieś na świecie mały kotek spada z kanapy

Przestań natychmiast!

Starym grzybem (no doprawdy!) Łukasz nazwał siebie w drugim odcinku nowego cyklu SiatkarskaLiga.tv "Tu się KADZIiuje". Siatkarz odpowiadając na pytania kibiców, jeszcze raz nawiązuje do swoich przyszłych ewentualnych występów w polskiej lidze oraz kadrze narodowej. O ile Pluslidze Kadziu "nie" nie mówi, sprawa z reprezentacją jest dla niego tematem zamkniętym.

Środkowy bardzo szczerze i uczciwie przyznaje, że, raz, nie podołałby już fizycznie, dwa, prezentowany przezeń poziom sportowy nie pozwoliłby mu już na "doskoczenie"do kolegów obecnie broniących polskiego środka.

W dalszej części nagrania Łukasz opowiada dużo o realiach życia i grania na Białorusi, z rozbrajającą szczerością przyznaje, że poziom tamtejszej ligi nie jest zbyt wysoki, a i tak jego drużyna spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań.

Na koniec Kadzinka wspomina o marcowej wizycie u Ziomka przy okazji meczu z Fakiełem, a jego twarz wyraźnie się na tę myśl rozpromienia. A nasze razem z jego.

Tak jakbyśmy już przez całe 9 minut 10 sekund nie wyglądały mniej więcej tak:

embed
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.