W finale Agnieszka pokonała Belgijkę Yaninę Wickmayer 6:4, 6:4. Cały turniej Isia rozegrała bez straty seta.
- mówiła szczęśliwa Radwańska po meczu.
Strasznie się cieszymy z tak dobrego otwarcia sezonu naszej tenisistki, zwłaszcza w obliczu nadciągającego wielkimi krokami (start 14 stycznia) Australian Open. W ogóle już się trochę stęskniłyśmy za tenisem, a Wy?
- mówiła szczęśliwa Radwańska po meczu.
Strasznie się cieszymy z tak dobrego otwarcia sezonu naszej tenisistki, zwłaszcza w obliczu nadciągającego wielkimi krokami (start 14 stycznia) Australian Open. W ogóle już się trochę stęskniłyśmy za tenisem, a Wy?