Michael Schumacher wyjawił, co zamierza robić po zakończeniu kariery

Chyba mogłybyście mieć problemy ze zgadnięciem.

Michael zostanie pełnoetatowym... kowbojem.

Formuła Jeden zapewnia maksimum emocji, prędkości i pełni pracy. Inny rodzaj samochodu nie dałby mi takich samych uczuć, więc przestaję całkowicie [się ścigać]. Myślę, że zajmę się jazdą konną w stylu western. Moja żona Corinna, która od lat zajmuje się takimi konkurencjami, wybrała już dla mnie odpowiedniego konia. Spróbuję - wyjawił Schumi.

Niby nie powinno nas to zaskakiwać, bo miłość do koni Michaela jest powszechnie znana. Niemiec prowadzi ranczo w Szwajcarii, gdzie odbywają się nawet konkursy.

Państwo Schumacher na koniach (m.in. w stylu kowbojskim) prezentują się tak:

 
 
 

Michael ma nawet pomnik na koniu!

Za to bez koni Michael i Corinna wyglądają, dla przypomnienia, tak:

To niech już może lepiej dalej sobie jeżdżą.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.