Miałyśmy zrobić coś zupełnie innego, gdy wtem zaatakowała nas słodycz Tobiasa Del Piero

I doskonałość jego ojca. Nie ma to, jak przespacerować się w idealnie skrojonym garniturze po murawie, z ultrasłodkim dzieckiem pod ręką, kiedy Ciacha mają mnóstwo innych rzeczy do roboty.

Choć winić możemy w równym stopniu koleżanki z Kickette, które te śliczne zdjęcia zamieściły jako pierwsze. A my, po raz kolejny stwierdzamy z przykrością, że nie wiedzieć czemu liga włoska nie cieszy się w naszym kraju, ani w naszym małym serwisie, wielką popularnością, i mamy wrażenie, że omija nas coś bardzo, bardzo ciachowego.

No, ale Alex to klasa sama w sobie nikomu przedstawiać go nie trzeba, a jeśli nie miękną Wam kolana na widok tego zdjęcia, to oznacza chyba tylko tyle, że macie drewniane nogi.

A Del Pierowy Juventus wciąż jest niepokonany w Serie A - tak, tak, zero porażek, ale wygrywanie też nie przychodzi im wcale tak łatwo - na 15 zwycięstw przypada 14 remisów. Daje to drugą pozycję w tabeli, cztery punkty za Milanem, który Juve pokonało w półfinale Pucharu Włoch po dramatycznym meczu z dogrywką. Czy bianconeri mają jeszcze szansę na podwójną koronę? I czy w ogóle oglądacie Serie A? (Ale mały Tobiasem macie się zachwycać, to rozkaz!)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.