"Nie ma po polsku", czyli przeuroczy wywiad z przeuroczym Miguelem Falaską

Chcecie posłuchać jak hiszpański rozgrywający Skry Bełchatów opowiada o swoich dzieciach?

Chcecie, nie mówcie, że nie. Zwłaszcza, że głos Miguela jest tak niesamowicie męski i seksowny, że spokojnie mógłby czytać ceny kartofli na podmiejskich targowiskach i tak siedziałybyśmy jak zahipnotyzowane.

Problem w tym, że rozmowa przeprowadzana jest po angielsku, a angielski Migiel brzmi dla nas trochę jak odgłos przelatującego trzmiela albo pracującej cyrkularki. Same skąpliwie skorzystałyśmy z tłumaczenia wywiadu zamieszczonego na stronie Skry, żeby mieć pewność, że nic nam nie umyka.

A szkoda byłoby, żeby umknęło, bo siatkarz opowiada o znajomości polskiego swoich dzieci chwalonej przez pociechy Daniela Plińskiego i Michała Winiarskiego, wyjawia jakiej reprezentacji kibicuje jego sen, wspomina również o szansach Hiszpanii na nadchodzącym Euro. Zaciekawione?

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.