Proszę proszę, patrzcie, kto był wczoraj na meczu Barcelony

I zabrał swój telefon. I dziewczynę.

Coś nam sypnęło formułowymi oblubienicami w ten poniedziałek. Cała ferajna zjechała tymczasem do Hiszpanii, gdzie już jutro rusza kolejna tura przedsezonowych testów. Sebastian Vettel postanowił wykorzystać ostatnie chwile wolnego i zabrał niedzielnego wieczoru swoją coraz śmielej pokazywaną publicznie Hannę na Camp Nou.

AFP/GETTY IMAGES/JOSEP LAGO

No i tak właściwie nie mamy nic więcej do dodania, cisną nam się za to na usta dwa pytania:

1) Czy Hanna Prater jest pełnoletnia?

2) Cóż, na litość boską, Sebastian Vettel zrobił ze swoimi włosami?

I jeszcze szybkie memo do Sebastiana: następnym razem możesz zabrać na mecz swojego nowego fizjoterapeutę .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.