Chcemy więcej "Jarząbkiem szyte"!

Kto by pomyślał, że przejęcie narracji przez kogoś innego niż Igła, może przynieść jego programowi tyle korzyści.

A jednak. Oczywiście kawałki z Igłą są jak zawsze ciekawe, naszym faworytem jest wycieczka na diabelski młyn i lęk wysokości biednej Kruszyny, ale gdy kamerę na treningu siatkarzy przejmuje niejaki pan Jarząbek, doświadczamy zdecydowanie najfajniejszych fragmentów nowego odcinka "Igłą Szyte".

Jego z pozoru beznamiętna narracja, niewymuszone żarty, nawiązania do klasyków internetu , sprawiają, że, nie umniejszając niczego Igle, chcemy więcej!

Tylko właśnie, kim jest tajemniczy pan Jarząbek? Z pewnością jest to ktoś z ekipy, ale słynny terrorysta/mistrz sumo/japoński ochroniarz pojawia się w filmiku, więc to na pewno nie on (a takie było nasze pierwsze skojarzenie). Macie jakieś pomysły? A może to statystyk kadry, Michał Gogol? Hmm.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.