Bo tak się składa, że wczoraj nie miałyśmy (jak się okazało) nieprzyjemności oglądania meczu i kiedy wróciłyśmy do domu i sprawdziłyśmy wynik, miny miałyśmy mniej więcej takie:
Z tego co czytamy, wygląda na to, że na konferencji prasowej po spotkaniu Michał Winiarski mógłby tym razem użyć swojej słynnej kwestii "popełnialiśmy dużo błędów" , a gdyby Zibi Bartman akurat przejeżdżał przez Tours - wpaść do hali na pogawędkę z pewną "wybitną specjalistką", prawda?
A teraz kilka zdań na poważnie. Porażka 0:3 z Tours VB nie zmienia oczywiście niczego w kwestii awansu mistrza Polski do dalszej fazy rozgrywek, ale końcowego układy w tabeli grupy F już niestety tak. Bełchatowianie potrzebowali punktu by zapewnić sobie pierwszą pozycję, a tymczasem wywalczenie ich kompletu przez rywala spycha Skrę z pozycji lidera na kolejkę przed końcem fazy grupowej.
Spodziewałyście się takie obrotu spraw?
P.S. Obydwa wykorzystane w artykule zdjęcie pochodzą ze strony Skry Bełchatów. Te, podopiecznym Jacka Nawrockiego wykonane zostały jeszcze podczas treningu, ale jeśli macie ochotę obejrzeć galerię z meczu, odsyłamy również do tego samego źródła .