Sebastian Vettel już dawno temu wyraził swój stosunek do przyprowadzania kobiet w miejsce pracy. Z jednej strony, ubolewamy nad tym, że Google Grafika tak mało wie o tajemniczej towarzyszce życia kierowcy, Hannie Prater, z drugiej, cieszymy się i szanujemy ją za to, że nie chce lansować siebie, swoich sióstr, pacynek i kuzynów z trzeciej linii w padoku.
Wszystko wskazuje jednak na to, że takiej okazji jak zdobycie drugiego tytułu mistrza świata przez swego chłopca, Hanna zmarnować nie mogła i pojawiła się w miniony weekend na Suzuce. Początkowo sądziłyśmy, że to Nicole Kidman wpadła w odwiedziny do swojego krajana...
Ale nie, to jest Hanna. No ktoś się tu chyba "wyrobił".
A tak prezentowała się para podczas ostatniego publicznego wystąpienia >>