Jakoś nie kręcą nas mecze towarzyskie rozgrywane na neutralnym gruncie. Pusty stadion, brak atmosfery, to i piłkarze grają (albo wydaje się, że grają) na zwolnionych obrotach.
No ale nie ma co się zżymać, kilka rzeczy nam się bardzo podobało (oczywiście oprócz Rybusa - każdy ma jakąś słabość!). Przede wszystkim gra Kuby i Roberta. Zwłaszcza ten pierwszy po raz kolejny pokazał, w jakiej jest wybitnej formie, strzelił wspaniałego gola, dryblował, prowadził grę w ataku, cofał się w obronie. Prawdziwy kapitan!
Wreszcie fajnie wyglądała gra w obronie (choć rywal przecież nie najmocniejszy) - zwłaszcza Damien Perquis prezentował się znakomicie, choć i jego partner na środku obrony (fanfary!!!) Marcin Wasilewski, zrobił na nas dobre wrażenie. Poza tym bardzo się cieszymy, że wreszcie widać jakąś stabilizację w grze kadry, kilka dobrych meczów z rzędu, to i wszyscy są jacyś tacy radośni, atmosfera się poprawia i na żarciki zbiera się piłkarzom.
Hmmm... wierzymy, że jeszcze kilka zwycięstw, a poczucie humoru naszych piłkarzy dorówna temu, jakie prezentują gracze Chelsea czy duet Pique&Puyol. Naprawdę w to wierzymy.
No to skoro już się pocieszyliśmy (i nawet nie będziemy narzekać, że bez duetu Kuba+Lewy gra ofensywna naszej kadry praktycznie nie istnieje, a Paweł Brożek był wczoraj cieniem zmiennika słabej formy Roberta), to popatrzmy co dalej. Teraz czekają nas baraże, a 2 XII losowanie grup. Co może się tam wydarzyć?
Podział na koszyki (zakładamy, że baraże przejdą drużyny o najwyższym rozstawieniu - wiemy, że to ryzykowne, ale tylko się bawimy) wyglądałby tak:
I jak wam się to podoba? Polska, Niemcy, Szwecja, Francja? A może Polska, Rosja, Grecja, Irlandia? I czy podobałaby wam się powtórka poprzedniego finału (Hiszpania - Niemcy) już w fazie grupowej? Jakich rywali chciałybyście przydzielić naszym kadrowiczom?