Polska - Słowacja, mecz o półfinał ME: relacja NA ŻYWO

Ze Słowacją już raz na tych mistrzostwach graliśmy i przegraliśmy. Taki był wówczas plan, dziś założenia są całkowicie odmienne: wygrywamy i cieszymy się z awansu do strefy medalowej. Chcemy przeżyć ten moment z Wami - zapraszamy do wspólnej relacji z ćwierćfinału Mistrzostw Europy!

ODŚWIEŻ RELACJĘ

KONIEC To nie był najlepszy,a na pewno nie najładniejszy mecz Polaków na tych mistrzostwach, ale też rywal nie postawił nam dziś szczególnie trudnych warunków. Jeśli te trzy sety nie wypełniły w pełnii Waszej dziennej dawki spożycia siatkówki, polecamy przełączenie się na Polsat Sport Extra, gdzie trwa transmisja z meczu, który wyłoni naszego półfinałowego rywala (po pierwszym secie, bez niespodzianek, prowadzą Włosi). Dziś już się żegnamy i zapraszamy na relację z sobotniego półfinału. (Oby o bardziej sprzyjającej porze). Do usłyszenia!

16:25 Bartek podskakuje, trener Zanini wpada w ramiona i usta Andrei Anastasiego, Michał Kubiak robi pełne zadumy miny. Kruszynko, uśmiechnij się, to się dzieje naprawdę!

16:24 Jesteśmy w Mediolanie półfinale!!!

16:22 Jarosz skutecznie ze skrzydła i mamy piłkę meczową na wagę awansu do półfinału!

16:20 Od półfinału dzielą nas już tylko trzy punkty! Chyba już nie da się tego przegrać.

16:19 W czasie naszych fantazji przewaga Polaków wzrosła do sześciu punktów. 20:14.

16:17 Słowacy chcą już chyba zejść z boiska. Pójść do szatni, wejść pod prysznic. Odkręcić wodę, namydlić cię, spłukać, znowu namydlić, sięgnąć po ręcznik, wycierać się, jeszcze się wycierać...

16:15 Z cyku więcej niż tysiąc słów:

AFP/GETTY IMAGES/JANEK SKARZYNSKI

16:13 I jeszcze z piłki przechodzącej maleństwo nasze! 10:5.

16:10 Nasza kruszynka! Puszek okruszek! Dwie skuteczne kontry i blok na dokładkę. Michaś <3

16:08 Bartek Kurek zaczyna czuć się coraz pewniej w polu zagrywki. Za linią boczną trener Słowaków traci resztki pewności. 10:7.

16:05 Spieli! Świetna kontra Kurka, równie udana zagrywka, która otwiera nam szansę na kontrę, którą po mistrzowsku kończy Michał Kubiak. Wszystko wraca do normy, na przerwie technicznej prowadzimy 8:7.

16:04 Dobra panowie, spinamy p...lecy, Słowacy prowadzą już dwoma punktami.

16:02 Słowacy będą jeszcze walczyć. Początek partii wyrównany z delikatnym wskazaniem na Słowaków. 3:4.

15:59 Mamy nadzieję, że będziemy mogły przekonać się o tym na własne obserwujące półfinał Polaków oczy, ale spokojnie, Wygrajmy najpierw tego trzeciego seta.

15:57 Przerwę między setami spędziłyśmy na Polsacie Sport na hymnach w rozpoczynającym się właśnie ćwierćfinale Włochy - Finlandia. Cristian Savani pięknieje z każdym dniem.

embed

15:55 Jest! Drugiego seta wygrywamy już bez większych problemów 25:19.

15:54 Brawo Cichy Pit! Maarciin Mooooożdżonek wprowadza do gry piłkę setową.

15:52 Bartek Kurek nareszcie skutecznie na zagrywce! Odbudowujemy przewagę z nawiązką. 22:16.

15:51 Sędzia liniowy dostrzegł trzecią rękę u Michała Kubiaka i zmienił decyzję arbitra głównego dopatrując się bloku przy autowym ataku Słowaków. Odpowiedź wściekłego Michała błyskawiczna.

15:50 I jeszcze jednak odpowiedź Kuby. A masz niepoprawny politycznie i siejący defetyzm towarzyszu! 18:15.

15:48 Ajajaj. Kuba Jarosz atakuje tak, że bardzo niepoprawny politycznie i siejący defetyzm towarzysz redaktorki wróży mu transfer do Muszynianki. Kuba opowiada mu szybko pojedynczym blokiem. 17:15.

15:45 Tymczasem pod siatką podobno zaiskrzyło między Kubiakiem i Kohutkiem. Myślicie, że Słowak został obdarzony słynnym spojrzeniem Miśka?

 

15:44 Dobra, koniec żartów. As serwisowy Nemeca ukrusza naszą przewagę do dwóch punktów. Teraz został nam już tylko jeden.

15:42 Nie, ale naprawdę, ktoś musi wyłączyć ten mikrofon spikerowi. Mamy dużą przewagą, to który na ochotnika chłopcy?

15:39 Słowacy nie mogą pogodzić się z kunsztem i pięknem akcji Bartka Kurka i szukają swojej szansy w osaczeniu sędziego. Na nic. A teraz jeszcze mylą się w ataku, przez co nasze prowadzenie wzrasta już do 5 punktów. 10:5.

15:37 Na razie się udaje. Po udanym ataku ze środka schodzimy na przerwę techniczną z trzypunktowym prowadzeniem.

15:34 Kuba Jarosz próbował chyba wyłączyć ów mikrofon swoim atakiem. Słowacy odpowiadają nam błędem na błąd. A biedny Lukas nie daje rady flopowi Cichego Pita i zostaje zdjęty z boiska. To teraz prosimy, żeby niedostatki estetyczne na boisko Polacy wynagrodzili nam swoją grą.

15:33 Tymczasem w drugim secie prowadzimy już 3:1. Dodajmy, że jedyny punkt Słowaków, to prezent od Piotrka Nowakowskiego i siatki.

15:32 Czy ktoś mógłby ściszyć mikrofon wodzirejowi na hali?

15:31 A tak w ogóle, to dziwnie z tym meczem, że tak o 15. To nie jest dobra pora na rozgrywanie takich spotkań, nie sądzicie.

15:26 Ufff! Udało się! Jarosz w aut, ale rękę podał nam Divis zagrywką w taśmę. Pocieszcie go tam teraz na tej ławce.

embed

15:25 Jest! Atak Jarosza daje nam piłkę setową. Ale, niestety. Zgadnijcie co znowu zrobił w polu zagrywki Kurek. Podpowiemy: nie był to as. Ale ciągle mamy setbola.

15:23 Błąd Słowaków! Tylko dwa punkty dzielą nas od zwycięstwa w pierwszym secie. (Czy czeski operator mógłby na czasach pokazywać coś innego niż smutnego Lukasa Divisa? Na przykład dach? O, tak lepiej.)

15:22 Łukasz Żygadło wykiwał Słowaków na siatce. 22:20.

15:22 Wreszcie udana akcja Bartka Kurka! Skuteczny blok i nasza przewaga wzrasta do dwóch punktów.

15:20 Powiedzmy sobie szczerze: gra Polaków nie wygląda na razie jakoś szczególnie spektakularnie. Na Słowaków to jednak wystarcza. 20:19.

15:18 Świetna zagrywka Kuby! Słowacy walczyli, Bronislaw Składany składał się pod siatką, ale nie skutecznie. Wychodzimy na prowadzenie, a trener rywali bierze czas.

15:15 Boisko jest ciągle za małe dla Bartka Kurka. Kolejna zepsuta zagrywka i druga przerwa techniczna przy jednopunktowym prowadzeniu Słowaków.

15:14 Obydwa zespoły zdążyły już chyba opanować nerwy. Gramy punkt za punkt, Igła broni wyśmienicie. 15:15.

15:12 Bartek Kurek nie może wstrzelić się w boisko. Co robimy w takich sytuacjach? Środek. A potem Kubiak. Po raz pierwszy w secie wychodzimy na prowadzenie. 13:12.

15:11 Atak Kubiaka, błąd Nemeca. Znowu mamy remis.

15:09 Siła ataku póki co jest zdecydowanie większe po stronie Słowaków. Kuba Jarosz chce nam udowodnić, że jesteśmy w błędzie i pięknie atakuje z prawego skrzydła. W odpowiedzi równie ładna akacja Kohuta. 9:11.

15:08 Tym razem Lukas w aut i zrobił taką smutną minę, że nie potrafimy się cieszyć.

15:06 Zaczynamy stosować wczorajsza taktykę - nie idzie na skrzydle (aut zaliczył również Bartosz Kurek), piłka od razu idzie na środek. Skutecznie, ale Słowacy mają Lukasa Divisa. Na pierwszej przerwie technicznej przegrywamy 6:8.

15:05 Na całe szczęście Czesi też są spięci. I też się mylą. Już remis (5:5).

15:01 Już gramy. Miło zobaczyć blok Nowakowskiego i dobrą zagrywkę Jarosza w pierwszych akcjach. Jego nieudany atak już niekoniecznie. 2:5.

14:57 Trener Anastasi wcale nie żartował z tą przyjaźnią. BTW, przy okazji ostatniego "meczu przyjaźni" rybka stwierdziła, że trener Zanini jest całkiem całkiem. (Właściwie to chyba nawet padło słowo "piękny").

embed

Any thoughts?

14:56 Hymny. Podkładanie mikrofonów pod zawodników to chyba nie jest taki znowu najlepszy pomysł.

14:54 Jest jedna niespodzianka w wyjściowym składzie. Za Piotrka Gruszkę na ataku od pierwszych minut zagra Kuba Jarosz.

14:49 Trener Anastasi zapowiadał przed meczem, że nie zamierza szybko wracać do Polski i bynajmniej nie dlatego, że nie zdążył jeszcze pozwiedzać całego Wiednia. (Mimo, że jak przyznaje miasto to jest bardzo bliskie jego sercu).

Wiem, że ze Słowacją będzie bardzo ciężko - dłużej odpoczywali, są zdeterminowani i świadomi szansy na historyczny sukces. Ale też nie zamierzam prędko wracać do Polski. Stolicę Austrii bardzo lubię, mam związane z nią wspaniałe wspomnienia - w 1999 roku zdobyłem tam z Włochami mistrzostwo Europy.

14:47 Mamy jednakowoż nadzieję, że wy wcześniej zdążyłyście się ogarnąć w związku z wcześniejszą porą meczu i wypisać zwolnienia ze szkół i prac, a jeśli jesteście studentkami, wstać.

14:45 Na przykład to:

I patrzyłybyśmy na nie tak jak pani z lewej.

14:44 Wczesna pora rozgrywania meczu zaskoczyła nas na tyle, że nie zdążyłyśmy nawet przygotować konfrontacji. No dobra, trochę też dlatego, że kilka dni temu już obie drużyny porównywałyśmy pod względem ich atutów, a Google Grafika nie zna za wielu siatkarzy ze Słowacji. Możemy Wam jednak zdradzić, że wygralibyśmy 3:1. I na pewno byłoby jakieś ładne zdjęcie Lukasa Divisa.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.