Ligowy Ciachomierz - 6. kolejka Ekstraklasy

Nieco w cieniu emocji siatkarsko-boksersko-tenisowych, ale przecież z wielkim hitem na otwarcie i z nie mniejszymi sensacjami po drodze. T-Mobile Ekstraklasa, anyone?

Ciacha na tak:

Korona Kielce. czyli zespół skazywany przez wszystkich na pożarcie staje się nowym liderem. Korona radzi sobie dzielnie, nadspodziewanie dzielnie, a w tej kolejce pokonała u siebie faworyzowany Śląsk, mimo, iż to wrocławianie otworzyli wynik spotkania - golem numer 100 strzelonym przez swojego holenderskiego snajpera - Johanna Voskampa.

6. kolejka. Korona Kielce - Śląsk Wrocław 2:1. Gole i najciekawsze akcje

Aleksandar Vuković (do którego niżej podpisana żywi nieuleczalną sympatię - zgadnijcie dlaczego) tonuje wprawdzie nastroje i mówi, że zachwycać to się można po piętnastu kolejkach, a nie pięciu czy sześciu kolejkach, a jednocześnie z rozbrajającą szczerością dodaje, że sekret Korony tkwi w tym, że... nikt na nią nie stawiał.

Poza tym w Koronie gra inny były legionista o nieprzemijającym uroku niegrzecznego chłopca - Maciek Korzym. Wprawdzie jego kielecka fryzura jest trochę przykrótka jak na nasz gust, ale nic nie jest w stanie zepsuć tego bezczelnego, łobuzerskiego czaru... Jeszcze gdyby tylko częściej trafiał do siatki...

Wisła Kraków. Trudno było wybrać sobie lepszy moment na przebudzenie po sennym i nieco rozczarowującym początku sezonu (tak, tak, wszyscy wiemy były pucahry...) i Wisła doskonale wykorzystała swoją szansę na pokazanie, że po pierwsze wciąż jest. a po drugie bardzo chce być jeszcze raz mistrzem Polski. Więcej o meczu w naszej relacji na żywo.

No i jeszcze to zdjęcie Czarusia...

embed

Znalezione na profilu wiślaczki , która przyznaje się do złupienia oficjalnej strony Lecha.

Niestety są i złe wieści dla fanek Białej Gwiazdy i  bułgarskich przysmaków. Cwetan Genkov kontuzjował się w spotkaniu z Lechem -  wtedy zmienił go Dudu Biton, który strzelił zwycięską bramkę - i będzie pauzował przez miesiąc, o czym donosi na blogu zrozpaczona tikitaki.

Jagiellonia Białystok i Tomasz Frankowski . Jeżeli tak ma wyglądać złota jesień to my chcemy już na emeryturę. Ale też to ciągłe wypominanie wie ze ku panu Tomkowi jest trochę niegrzeczne i irytujące, zwłaszcza w kontekście jego chłopięcego uśmiechu... A jego forma strzelecka i dobra postawa Jagiellonii w tym sezonie po prostu zasługuje na brawa, bez zaglądania nikomu w metrykę. A, że naszym ulubionym zawodnikiem Polonii jest Bruno, który w meczu nie zagrał ze względu na kontuzję - nawet nie jest nam specjalnie żal Czarnych Koszul.

6. kolejka. Jagiellonia Białystok - Polonia Warszawa. Gole i najciekawsze akcje

Podbeskidzie Bielsko-Biała. Podbeskidzie zaczęło sezon od zaskakującego remisu z Jagiellonią, i cała Polska zrobiła wtedy pełen podziwu "uuu". Potem niestety dostało srogą lekcję futbolu ekstraklasowego od Bełchatowa (0:6), ale potem znów albo remisowało, albo odgryzało się dzielnie swoim prześladowcom, a teraz ostro skarciło Legię, dwukrotnie strzelając jej gola i wygrywając na Łazienkowskiej. I choć serce mi krwawi jak to piszę, to jednak taka postawa beniaminka zasługuje na uznanie. Na gorzkie łzy zasługuje za to postawa Legii i tym sposobem gładko przechodzimy do sekcji...

...."Ciacha na nie"

Legia Warszawa. Niech poniższe obrazki mówią same za siebie...

6. kolejka. Legia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2. Gole i najciekawsze akcje

Ja nie potrafiłabym tego skomentować inaczej niż za pomocą znaku otwarcia nawiasu, dwukropka i kilku niecenzuralnych słów, więc może sobie daruję.

W ogóle nie lubimy tej sekcji - bo mogłybyśmy jeszcze np. ponarzekać, że budowane za grube miliony Zagłębie Lubin przegrywa z Ruchem , a nasz ukochany Janek Urban jest rozdzierająco smutny, albo, że mecz GKS Bełchatów z Widzewem był nudny jak pojedynek flaków z olejem, ale jakie to ma znaczenie, skoro hit Ekstraklasy był właśnie takim hitem jakim miały być? Tak bardzo kochamy naszą polską ligę z jej zaletami i wadami, że nie chce nam się wysilać w poszukiwaniu powodów do narzekania. Więc jeszcze tylko wyrazimy żal z powodu słabej frekwencji - dlaczego nikt nie chodzi na te piękne stadiony? Ciacha zauważone:

Ivica Iliev - to nie jest tak, że dopiero teraz dostrzegłyśmy Ivicę, ale jego knajacki, niebezpieczny urok z kategorii "guilty pleasure" jakoś szczególnie na nas oddziaływał podczas meczu z Lechem. Te chmurne spojrzenia, ten wzrok wywołujący ciarki na plecach, ta smukła sylwetka przywołująca na myśl pędzącego po stepie Kozaka...

embed

Bruno Pinheiro (Widzew Łódź) - widzicie, jednak mozna było coś ciekawego zauważyć podczas tego strasznie nudnego meczu GKS z Widzewem! Chociaż poniższe zdjęcie zupełnie nie oddaje jego uroku...

Bruno PinheiroBruno Pinheiro Fot. Radosław Jóźwiak / Agencja Wyborcza.pl

...to Bruno przyciągał nasz wzrok kilkukrotnie. Jest Portugalczykiem i nawet reprezentatntem U23. Niedługo sie okaże, że "Bruno" jest najciachowszym imieniem Ekstraklasy...

A jakie są Wasze obserwacje po 6. kolejce Ekstraklasy? Któe mecze podobały Wam się najbardziej, które ciacha wpadły Wam w oko?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.