Ach. My już naprawdę chciałybyśmy zostawić te wszystkie dywagacje, czarne scenariusze za sobą i móc wreszcie zacząć cieszyć się z tych mistrzostw, poczuć atmosferę sportowego święta, do boju, do boju i w ogóle, ale chyba się jeszcze nie da. Nie, kiedy sami siatkarze tuż przed wczorajszym odlotem do Czech udzielali takich rozdzierających serce wypowiedzi. Oto co, na przykład, miał do powiedzenie kapitan drużyny, Piotr Gruszka:
My wierzymy! My! Wierzymy, że chłopcy zagrają na 100% tego na co w tym momencie ich stać. A jak daleko nas to zaprowadzi? Zobaczymy.
Pierwszy mecz na mistrzostwach Europy Polacy rozegrają już jutro (sobota) o 18.00. I od razu czeka nas solidna przeprawa - spotkanie z prowadzonymi przez Raula Lozano Niemcami. Będzie się działo.