W dzisiejszym odcinku wystąpi dawno u nas nie widziany Andy Roddick. Bo widzicie, stary, dobry, poczciwy Andy jakoś nigdy szczególnie nie szarżował w naszym rankingu ulubionych tenisistów (szczególnie, że niestety proces starzenia się w jego przypadku nie przebiega zbyt obiecująco).
Ale jakżebyśmy mogły wzgardzić spotem reklamowym, w którym tenisista występuje bez koszulki, robi kilka groźnych min, tuzin spojrzeń spode łba a montażysta serwuje nam jego napięte bicepsy w zwolnionym tempie? No jak?
Dobra Andy, tak na dziś twoja pozycja w rankingu nieco drgnie w górę. Podziękowania możesz składać na ręce Agi123 .