Polski skoczek nie krył rozczarowania po decyzji Łukasza Kruczka o wykluczeniu go ze składu przed niedzielnym konkursem.
- hmmm i co tu teraz robić??? Iść do domu?? Nie, za daleko. Wypić piwo?? Nie, tu nawet nie ma piwa. Trzasnąć sobie w łep?? Nie, świat nie kończy sie na skokach. Siedze tu gdzieś na szczycie wioski i doszłem do wniosku, że to nie pierwsza i pewnie nie ostatnia poraszka w moim życiu ale jedno jest pewne!!! still fight!!! (pisownia oryginalna)
Trener polskich skoczków swoją decyzję motywował wynikami treningów w Soczi. - Piotrek nawet z tymi skokami zakwalifikowałby się spokojnie, ale znamy potencjał zawodnika i oczekujemy skoków takich, jak pokazywał jeszcze niedawno. Dawid skacze równiej - powiedział Kruczek.
Na piątkowych treningach Kubacki skoczył 96, 96,5 i 91,5 m. Żyła uzyskał 93,5, 94,0 i 93,5 m.