Soczi 2014. Schlierenzauer źle się poczuł podczas konferencji

Gregor Schlierenzauer w piątek miał problemy zdrowotne. Podczas konferencji prasowej źle się poczuł I musiał ją opuścić. Wszystko przez kontrolę antydopingową, którą musiał przejść w nocy.

Schlierenzauer jest jednym z faworytów niedzielnego konkursu na skoczni normalnej, który zacznie się o 18:30 (relacja na żywo na Sport.pl). W kwalifikacjach razem z Severinem Freundem oddali najdłuższe skoki - 104 metry.

Na konferencji prasowej Gregor Schlierenzauer pojawił się bardzo blady. Zostało mu zadane tylko jedno pytanie, potem Austriak trafił pod opiekę lekarza Andreasa Lotza.

Austriak nad ranem miał kontrolę antydopingową. - Mam za sobą bardzo krótką noc. Dopiero o 0:30 poszedłem spać, rano musiałem iść na kontrolę antydopingową, a potem od razu na skocznię na trening.

O zasłabnięciu Schlierenzauera mówił też Kamil Stoch: - Słyszałem o zasłabnięciu Schlierenzauera, którego obudziła kontrola antydopingowa rano. Ja miałem jedną kontrolę antydopingową zaraz po przylocie. Zeszło mi do 1.30. Myślę, że bardziej narażeni na kontrole antydopingowe są zawodnicy nocujący poza wioską olimpijską, bo kontrolerów może zastanawiać, dlaczego oni się na to zdecydowali.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.