Soczi 2014. Po meczu Rosja - USA: Ukradli nam zwycięstwo!

Po hokejowym thrillerze hokeiści USA pokonali Rosję 3:2. Mecz rozstrzygnął się dopiero w ósmej serii rzutów karnych. Ale rosyjskie media piszą o ?ukradzionym zwycięstwie?

Kiedy w trzeciej tercji meczu Paweł Daciuk wyrównał na 2:2, a niedługo potem Fiodor Tiutin strzelił trzeciego gola, trybuny w hali "Bolszoj" eksplodowały radością. Na 5 minut przed końcem meczu Rosja objęła prowadzenie. Na krótko. Sędziowie zdecydowali się na wideoweryfikację, bowiem na chwilę Jonathan Quick, bramkarz Amerykanów, podczas interwencji minimalnie ruszył bramkę. Jeden ze słupków wyskoczył z lodu, ale bramka stała niemal w identycznej pozycji. Ostatecznie gol nie został uznany.

- Gram z Quickiem w jednej drużynie. To było zagranie bardzo w jego stylu - komentował po meczu Sława Wojnow, obrońca Rosji występujący, podobnie jak Quick, w Los Angeles Kings.

"Przypomnę tylko, że jednym z głównych sędziów dzisiejszego meczu jest Amerykanin" tweetował Dmitrij Czesnokow, dziennikarz piszący o hokeju.

Dmitrij Ponomarienko z "Sowieckiego Sportu" poszedł jeszcze dalej. "Rosjanom ukradli zwycięstwo" - napisał.

"Nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Tak, zgadzam się, nie wychodziła nam gra w przewadze. Tak, dwukrotnie uratował nas Daciuk. Tak, Radułow łapał głupie kary. Ale Amerykanów pokonaliśmy w 55. minucie, kiedy strzeliliśmy im trzecią bramkę" - pisze Ponomarienko. I dalej, kiedy wylicza najważniejsze momenty meczu: "W 55. minucie nasi są w natarciu. A amerykański bramkarz naumyślnie rusza bramkę. Leciutko. Sędziowie tego nie widzą, gra toczy się dalej. I fenomenalny strzał Tiutina! Co robi Quick? Pokazuje sędziom, że bramka jest poruszona. Wideoweryfikacja. I nie ma gola. Przepraszam za słowa, ale Quick zrobił z sędziów frajerów i na oczach wszystkich pozbawił nas wygranej, która dawała nam awans do ćwierćfinałów. Wobec takiej niesprawiedliwości chce mi się roztrzaskać laptopa o lód i już nigdy nie oglądać hokeja!"

Paweł Łysenkow z "Komsomolskiej Prawdy" napisał, że "Quick przycwaniakował i o kilka centymetrów przesunął bramkę. Ale amerykańskiemu sędziemu te kilka centymetrów wystarczyło, by nie uznać gola".

Po dwóch seriach spotkań w grupie A prowadzą Amerykanie - 5 pkt. Rosjanie mają 4 punkty, Słoweńcy 3, a Słowacy zero. Po zakończeniu fazy grupowej cztery najlepsze zespoły uzyskają awans do ćwierćfinału, osiem pozostałych ekip zagra systemem: 5-12, 6-11, 7-10, 8-9 o pozostałe cztery miejsca w ćwierćfinale.

Więcej o:
Copyright © Agora SA