Dla najstarszego, 43-letniego Selanne, są to już szóste igrzyska olimpijskie. Reprezentant Finlandii wciąż jest jednak w dobrej formie - w piątek, w wygranym 6:1 spotkaniu z Norwegią strzelił pierwszą bramkę, już po niespełna sześciu minutach.
W pierwszej tercji pokonał bramkarza też 41-letni Jagr. Gwiazdor reprezentacji Czech w wygranym meczu 4:2 z Łotwą zdobył bramkę na 2:1, na pół minuty przed końcową syreną.
Najważniejszym trafieniem popisał się jednak równolatek Jagra - Alfredsson, którego jedyne trafienie dało Szwecji zwycięstwo nad Szwajcarią. Zawodnik Detroit Red Wings cieszył się z bramki na siedem minut przed końcem meczu.
Takie występy najstarszych zawodników turnieju (w piątce najstarszych jest też 42-letni Czech Petr Nedved i 41-letni Łotysz Sandis Ozolins) budzą szacunek. Mimo wszystko jednak gwiazdami piątku byli młodsi od nich gracze. Wspaniały występ zaliczył młodszy od Selanne o 24-lata kolega z zespołu Olli Maataa, który zdobył gola i miał dwie asysty. A jeszcze lepszy był 29-letni Kanadyjczyk Jeff Carter, który w wygranym 6:0 meczu z Austrią ustrzelił hat-tricka. Duża w tym zasługa innego "młodzieniaszka" - 34-letniego Patricka Marleau - który przy każdej z tych bramek zaliczył asystę.
Kanada - Austria 6:0
Finlandia - Norwegia 6:1
Szwecja - Szwajcaria 1:0
Czechy - Łotwa 4:
Grupa B
1. Finlandia 6 pkt +9
2. Kanada 6 pkt +8
3. Norwegia 0 pkt -7
4. Austria 0 pkt - 10
Grupa C
1. Szwecja 6 pkt +3
2. Szwajcaria 3 pkt 0
3. Czechy 3 pkt 0
4. Łotwa 0 pkt -3