Biathlon. Gwizdoń zaufała fizjologowi i wygrała

Przed tym sezonem schudła osiem kilogramów, biegała świetnie, ale pudłowała na strzelnicy. Czy wygrana w przedolimpijskich zawodach w Soczi będzie dla Magdaleny Gwizdoń przełamaniem, na które czekała od ponad sześciu lat?

"Laliki trzymają kciuki" - powtarzają jak mantrę komentatorzy Eurosportu Tomasz Jaroński i Krzysztof Wyrzykowski za każdym razem, gdy Gwizdoń pojawi się na ekranie w trakcie transmisji. To właśnie w tej małej, liczącej niewiele ponad 1000 mieszkańców wsi mieszka najbardziej utytułowana i najbardziej doświadczona polska biathlonistka.

33-letnia Gwizdoń startuje w zawodach Pucharu Świata już 15. sezon, była na dwóch igrzyskach olimpijskich 13 mistrzostwach świata. Od lat, gdy kibice w Polsce myśleli: 'biathlon', kojarzyły im się nazwiska Tomasza Sikory i właśnie Gwizdoń.

Piękny początek sezonu 2006

To ona jest dotąd jedyną Polką, która stawała na podium indywidualnych zawodów Pucharu Świata. W sezonie 2004/2005 była trzecia w biegu indywidualnym w Oslo i druga w sprincie w Turynie. Prawdziwy błysk miała dwa sezony później. 1 grudnia 2006 roku wygrała sprint w Oestersund, a dzień później była trzecia w biegu na dochodzenie. - Jeszcze to do mnie nie dotarło. Wzruszyłam się... To tu, w Szwecji, dokładnie 10 lat temu jako 17-letnia dziewczyna po raz pierwszy wystartowałam w Pucharze Świata. Teraz chciałam być w piętnastce - mówiła wówczas w rozmowie ze Sport.pl. Zaraz po Oestersund Gwizdoń była jeszcze druga w Hochfilzen, a potem coś się zacięło. Przyszły gorsze starty i sezon 2006/2007 zakończyła na 16. pozycji w klasyfikacji generalnej PŚ.

Zaufała fizjologowi

Ostatnie lata Gwizdoń miała bardzo słabe. Przez trzy kolejne sezony w Pucharze Świata nie potrafiła zająć miejsca wyższego niż 15. Przełom nastąpił przed obecnym sezonem.

Trener Adam Kołodziejczyk przekonywał swoje zawodniczki, by zwracały uwagę na dietę i współpracowały z fizjologiem. - Nie wszystkie były do tego przekonane. Magda długo miała opory, ale w końcu się przekonała i są efekty. Przed tym sezonem schudła osiem kilogramów i trzyma tę wagę - mówił Kołodziejczyk podczas mistrzostw świata w Nowym Meście.

Gwizdoń od początku sezonu biegała szybko. W całej stawce Pucharu Świata w biegu lepsze były tylko te najlepsze: Niemka Miriam Goessner, Białorusinka Domraczewa, Słowaczka Kuzmina czy Finka Makarainen. Co z tego, gdy Polka szanse na podium raz za razem marnowała na strzelnicy. Nawet pudłując, potrafiła zajmować miejsca w czołówce. W Hochfilzen i Pokljuce z jednym pudłem przybiegała z szóstym wynikiem. Ambicje miała jednak dużo większe.

- Magda potrzebuje przełamania, musi po prostu mieć swój dzień na strzelnicy i będzie groźna - przekonywała Krystyna Pałka.

Klapa na mistrzostwach...

Gwizdoń starała się wyciszać. Nie chciała rozmawiać z dziennikarzami w Oestersund, gdzie na strzelnicy zawaliła występ w szóstą rocznicę swojego pierwszego triumfu w PŚ. Podobnie było w Nowym Meście na mistrzostwach świata. Medale zdobywały Krystyna Pałka i Monika Hojnisz, a Gwizdoń pudłowała i zajmowała dalsze lokaty. Zawaliła też występ sztafety, pudłując siedmiokrotnie na 16 strzałów. W komentarzach internauci sugerowali jej koniec kariery.

Czekających na nią dziennikarzy mijała jak powietrze bez choćby jednego zdania. - Musicie ją zrozumieć. Ona nie jest arogancka, tylko po prostu strasznie zła na siebie - tłumaczyły ją koleżanki z kadry.

...przełamanie w Soczi

Przełamanie przyszło nagle, na najważniejszych zawodach sezonu, przedolimpijskiej próbie w Pucharze Świata w Soczi. W czwartkowym biegu indywidualnym zaczęło się jak zwykle - Gwizdoń biegła szybko, ale na pierwszym strzelaniu spudłowała dwa razy i zebrała dwie minuty kary. Potem jednak nie pomyliła się już ani razu i zajęła piąte miejsce, swój najlepszy indywidualny wynik w PŚ od sześciu lat i trzech miesięcy.

W sobotnim sprincie wypadła jeszcze lepiej. Mimo mglistej pogody i opadów śniegu po raz pierwszy w tym sezonie nie pomyliła się na strzelnicy ani razu i wygrała przed Słowaczką Anastazją Kuzminą i liderką Pucharu Świata Torą Berger. Na kolejne sukcesy czasu jest coraz mniej. Gwizdoń zapowiedziała, że po igrzyskach w Soczi chce zakończyć sportową karierę.

W niedzielę sztafeta

Zawody przedolimpijskiego Pucharu Świata w Soczi zakończą się w niedzielę biegiem sztafetowym. Relacja na żywo w Sport.pl od 15.30, transmisja na żywo w Eurosporcie. Relacja z tych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na smartfony

Więcej o:
Copyright © Agora SA