Soczi 2014. Co widzi alpejczyk na trasie zjazdu w Soczi? To nagranie mrozi krew w żyłach [WIDEO]

Bode Miller stwierdził, że na olimpijskiej trasie do zjazdu ?można się zabić?. Graham Bell - prezenter BBC, który w przeszłości pięciokrotnie brał udział w igrzyskach - postanowił to sprawdzić.

Bell wziął w rękę kamerę i zjechał po trasie, której nachylenie osiąga momentami nawet 46 stopni. Oczywiście nie pędził w dół z szybkością osiąganą przez zawodników, ale film z przejazdu i tak robi kolosalne wrażenie.

Po przejeździe Bell stwierdził, że była to jedna z najtrudniejszych olimpijskich tras zjazdowych, na których jeździł.

 

Bell wie, co mówi

48-letni Bell może uchodzić za eksperta, bowiem sam pięciokrotnie uczestniczył w igrzyskach olimpijskich. Reprezentował Wielką Brytanię w Sarajewie, Calgary, Albertville, Lillehammer i Nagano. Zajął 12. miejsce w słynnym zjeździe Pucharu Świata w Kitzbuehel.

Miller: Trasa śmiertelnie niebezpieczna

- Trasa zjazdu jest śmiertelnie niebezpieczna. Ledwo przeżyłem - przyznał Amerykanin Bode Miller, brązowy medalista tej konkurencji z Vancouver, który był najlepszy na pierwszym i trzecim treningu, ale w rywalizacji o medale zajął ósme miejsce .

- To zdradliwa trasa, wszędzie trudności szczerzą zęby. Już na samej górze agresywna, co powoduje nabieranie prędkości. Zakręty są bardzo ostre, na każdym można wypaść - powiedział Miller .

 

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.