Dawid Kubacki w kapitalnym stylu wygrał 68. Turniej Czterech Skoczni. Polski skoczek okazał się najlepszy podczas poniedziałkowego konkursu w Bischofshofen, czym zapewnił sobie zwycięstwo w całym turnieju. Niemieckie media skomentowały zwycięstwo Polaka. Żałują, że ich reprezentant Karl Geiger nie dał rady sięgnąć po wygraną.
Portal nwzonline.de podkreślił, że Geiger walczył do końca o zwycięstwo w TSC, ale ostatecznie zajął trzecie miejsce i "musiał skapitulować przed nowym mistrzem Dawidem Kubackim". - Dawid skoczył naprawdę dobrze. Można mu tylko pogratulować, wykonał świetną robotę - powiedział były trener biało-czerwonych Stefan Horngacher, który w tym sezonie prowadzi Niemców.
Dziennikarze niemieccy zauważyli także, że jeszcze nigdy aż czterech skoczków nie walczyło tak zaciekle o zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni. Przed ostatnim konkursem w Bischofshofen szanse na triumf mieli Karl Geiger, Dawid Kubacki, Marius Lindvik i Ryoyu Kobayashi.
"Bild" z kolei skupił się głównie na Geigerze, który zdaniem dziennika "przegapił zwycięstwo w TSC w wietrznym konkursie w Innsbrucku". "Die Welt" zaś komplementował Kubackiego, określając mianem "króla skoków narciarskich". Dziennik dodał, że nasz skoczek utrzymuje od lata bardzo wysoką formę, przez co stał się "całorocznym mocnym zawodnikiem".
Portal skispringen.com napisał, że "Dawid Kubacki wyszedł z cienia". - W Polsce, w której skoki narciarskie są jak religia, długo był w cieniu Kamila Stocha. Teraz Kubacki pokazał, że ma nerwy ze stali i zasłużenie wygrał prestiżowy Turniej Czterech Skoczni - dodano.
Portal tagesspiegel.de podkreślił, że Kubacki wyjątkowo długo czekał na sukcesy. - W zeszłym roku został mistrzem świata, teraz wygrał TSC. Ma 29 lat i jest najstarszym z czwórki Kobayashi, Lindvik, Geiger, która walczyła o triumf w Bischofshofen. Jest przykładem późnego wystrzału formy na scenie skoków narciarskich - czytamy.