Skoczkowie nie mają na razie szczęścia do pogody w nowym sezonie Pucharu Świata. Wiatr utrudniał im skakanie w Wiśle i w Kuusamo. Podobnie może być w ten weekend w Niżnym Tagile.
- Wiele wskazuje na to, że w weekend w Rosji będziemy świadkami kolejnych loteryjnych zawodów. Doskonale widać to po trzech niezwykle różnych piątkowych skokach Kamila Stocha. Polak skomentował swoje próby i stwierdził, że każda była bardzo dobra (między najlepszą i najgorszą było 38 metrów różnicy). Co interesujące, tylko 19 na 64 skoczków przekroczyło granicę 100 punktów i to pokazuje, jak kuriozalne były to kwalifikacje. A wszystko przez nieregularny wiatr pod narty i prędkości najazdowe jak na skoczniach K-90 - napisał Piotr Majchrzak, dziennikarz Sport.pl.
Stoch w piątek na treningach skoczył 142 metry i 102 metry. W kwalifikacjach osiągnął zaś 126,5 metra i zajął 11. miejsce. Jak może być w konkursie? Tego nie da się przewidzieć z powodu zmiennych warunków, jakie panują w Niżnym Tagile. W sobotnim konkursie wystartuje sześciu Polaków. Nie awansował z kwalifikacji tylko Stefan Hula.
Faworytami zawodów będą Norwegowie: zwycięzca kwalifikacji Johann Andre Forfang i lider Pucharu Świata Daniel Andre Tande. Norwescy skoczkowie muszą jednak uważać, bo tydzień temu w Kuusamo zostali zdyskwalifikowani za nieregulaminowe stroje. O 14:30 początek serii próbnej przed konkursem w Niżnym Tagile, a o 15:30 start pierwszej serii konkursowej. Relacje na Sport.pl.