Jeśli organizatory zawodów w Libercu chcą, aby Puchar Świata faktycznie do nich wrócił, będą musieli wykonać ważną inwestycję na skoczni. Walter Hofer podczas spotkania w Anterselvie poinformował Czechów, że muszą wymienić tor najazdowy. – Umieściliśmy Liberec w terminarzach, zarówno na lato 2020, jak i na Puchar Świata w następnym sezonie 2020/21. Teraz wszystko zależy od organizatorów. Liczymy na to, że się powiedzie – mówił Hofer.
W Libercu już zaplanowano wymianę toru na lodowy oraz postawienie wiatrołapów. Szacowany koszt tej inwestycji to około 30 milionów czeskich koron. Kraj liberecki może przeznaczyć na ten cel 7,5 mln koron. – Szkoda byłoby, gdyby stan tych obiektów stopniowo się pogarszał – powiedział burmistrz Petr Tulpa. Projekt może być również finansowany z dotacji Ministerstwa Szkolnictwa, Młodzieży i Sportu Czech, o które miasto musi się ubiegać.
Ostatni konkurs Pucharu Świata w Libercu gościł w 2008 roku. Rok później rozegrano tam Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym. Kilka tygodniu temu po wielu latach przerwy skoczkowie rywalizowali na Ješted w międzynarodowych mistrzostwach Czech. Skocznie otrzymały też homologacje do rozgrywania zawodów rangi FIS. To dzięki remontowi, którym zostały poddane. Teraz potrzeba kolejnych inwestycji a lokalni organizatorzy muszą liczyć na przychylność władz krajowych.