Andreas Wellinger powoli wraca do zdrowia po operacji kolana, które uszkodził na jednym z czerwcowych treningów. Według lekarzy potrzebuje co najmniej 9-miesięcznej przerwy od treningów, więc teoretycznie mógłby wrócić do nich w marcu przyszłego roku. Niemiecki skoczek jest jednak spokojny i chce tego dokonać dopiero latem.
Fani Andreasa Wellingera, którzy liczyli na to, że zawodnik pojawi się na skoczni w przyszłym sezonie, zostali pozbawieni złudzeń. Niemiec poinformował, że najszybszy czas jego powrotu to 9 miesięcy od zabiegu kolana, czyli marzec 2020 roku. – Lekarze powiedzieli mi, że mógłbym wrócić w marcu, ale nie muszę – zdradził skoczek, cytowany przez ran.de. – Chciałbym ponownie trenować już w czerwcu, latem wracać do formy.
Po lipcowym zabiegu Wellinger w spokoju wraca do zdrowia z własnym planem rehabilitacji. Niemieckie media pytały skoczka o strach przed powrotem do skakania po tak groźnym urazie, jak zerwanie więzadeł krzyżowych. – Nie wiem, jak będę wyglądał ponownie na skoczni, ale nie boję się powrotu do treningów – odpowiadał. – To jednak będzie długi proces i pierwsze skoki potraktuję jako spore wyzwanie.
Andreas Wellinger to mistrz olimpijski z normalnego obiektu w Pjongczangu oraz dwukrotny wicemistrz świata z Lahti. Niemiec dotychczas wygrał 3 indywidualne konkursy Pucharu Świata, a na podium meldował się 25 razy.
Więcej o skokach narciarskich przeczytasz na SportsInWinter.pl