Małysz: Stefan Horngacher bał się opinii publicznej. Inny kandydat nam odmówił

Adam Małysz w rozmowie ze "Sportowymi Faktami" podzielił się swoimi przypuszczeniami na temat tego, dlaczego Stefan Horngacher tak długo zwlekał z ogłoszeniem decyzji o opuszczeniu reprezentacji Polski na rzecz Niemiec.

Stefan Horngacher miał ogłosić ostateczną decyzję tuż po mistrzostwach świata w Seefeld. Jednak Austriak ostatecznie poinformował o swoim odejściu dopiero po ostatnich zawodach sezonu 2018/19 w Planicy. Adam Małysz nie ukrywał, że był wkurzony na zachowanie Horngachera, ale w rozmowie ze "Sportowymi Faktami" podzielił się swoją teorią, dlaczego Austriak odkładał oficjalne ogłoszenie decyzji.

Zobacz wideo

Małysz: Horngacher mógł bać się opinii publicznej

- Myślę, że bał się trochę opinii publicznej. Nie nas czy zawodników, ale kibiców, którzy zaufali mu i bardzo wierzyli w ten zespół. Przewidywał, że wcześniejsze ogłoszenie decyzji, mając kontrakt do końca sezonu, niekorzystnie wpłynie na atmosferę wokół kadry. Może i bał się nawet gwizdów? - powiedział Małysz. Zdradził, że kandydatem na nowego trenera był również trener Szwajcarów Ronny Hornschuh. - Przeprowadziłem z nim rozmowę w Austrii. Długo się zastanawiał nad możliwością przejęcia naszej kadry. Podczas Raw Air podziękował mi i został ze Szwajcarami, gdzie ma spokój - dodał Małysz.

Stefan Horngacher obecnie przygotowuje się z reprezentacją Niemiec do nowego sezonu, ale w tej współpracy widać już małe zgrzyty. Austriak długo czekał na powrót swoich skoczków z wakacji, a w dodatku Niemcy nie zgodzili się na zatrudnienie wszystkich jego współpracowników. Więcej w tekście Piotra Majchrzaka.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.