To już pewne. Łukasz Kruczek obejmie polską kobiecą kadrę skoczkiń narciarskich od najbliższego sezonu. Nikt z władz Polskiego Związku Narciarskiego jeszcze nie potwierdził tego faktu, ale powszechnie wiadomo, że takie rozmowy się odbyły i wszystko wskazuje, że Łukasz Kruczek ofertę przyjął. Taki scenariusz potwierdził w rozmowie sportsinwinter Andrzej Wąsowicz. Polska federacja ma nadzieję, że dzięki byłemu trenerowi polskich skoczków, zawodniczki zrobią zdecydowany postęp i regularnie będą punktować w Pucharze Świata.
Jak wiadomo, Łukasz Kruczek do końca sezonu 2018/2019 był selekcjonerem włoskich skoczków narciarskich. Po dobrym lecie 2017 r. w wykonaniu jego podopiecznych, w sezonie olimpijski m nastąpił bardzo duży regres. Włosi przestali startować w Pucharze Świata a nawet w Pucharze Kontynentalnym. Rodzime władze we Włoszech nie były zadowolone z takiego stanu rzeczy więc zbytnio nie zatrzymywali Kruczka na stanowisku. Jednak jak donoszą południowe media, nie wiadomo kto zostanie następcą Polaka, a przecież niedługo rusza sezon przygotowawczy. Federacja nie wie komu powierzyć kadrę – czy zdecydować się na wariant z zagranicznym trenerem, czy postawić na swojego rodaka. Jedno jest pewne. Decyzja musi zostać podjęta w najbliższych tygodniach.