Oficjalnie: Stefan Horngacher odchodzi! Znamy jego następcę

Stefan Horngacher odchodzi z reprezentacji Polski. 49-letni szkoleniowiec po trzech latach pracy z reprezentacją Polski zdecydował się na spełnienie swojego wielkiego marzenia i od przyszłego sezonu będzie pierwszym trenerem niemieckiej kadry. Jego następcą został Michal Doleżal.
Zobacz wideo

Po wielu tygodniach domysłów i niepewności stało się jasne, że Stefan Horngacher odejdzie z reprezentacji Polski. Austriak doszedł do porozumienia z dyrektorem niemieckiej federacji Horstem Huttelem i już wkrótce zostanie oficjalnie przedstawiony jako następca Wernera Schustera. Tak kończy się przygoda Horngachera z naszą drużyną. Polski Związek Narciarski poznał decyzję trenera jeszcze przed weekendem w Planicy, ale była ona utrzymywana w tajemnicy, by nie powodować dodatkowego stresu u zawodników i nie narażać ich na konieczność odpowiadania na pytania dziennikarzy. Wszyscy w PZN-ie chcieli, by zawodnicy udanie zakończyli sezon 2018/2019 i trzeba przyznać, że to się udało.

Wygrał prawie wszystko

49-latek doprowadził reprezentację Polski do wielu sukcesów, jak choćby wygranie dwóch Pucharu Narodów, drużynowy brązowy medal igrzysk olimpijskich w koreańskim Pjongczangu, czy drużynowy medal mistrzostw świata w lotach. Za jego kadencji Kamil Stoch sięgnął także po złoty medal igrzysk, Puchar Świata i dwa razy z rzędu wygrał Turniej Czterech Skoczni. Wielką zasługą austriackiego szkoleniowca było również doprowadzenie takich skoczków, jak Piotr Żyła czy Dawid Kubacki do ścisłej światowej czołówki, a najlepszym potwierdzeniem tej tezy są ich miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, bo Stoch skończył sezon trzeci, Piotr Żyła czwarty, a Dawid Kubacki szósty. Jednak pożegnanie pozostawia pewien niesmak.

Michal Doleżal następcą Austriaka

Następcą Stefana Horngachera został jego dotychczasowy asystent – Michal Doleżal. Czech od trzech sezonów był bliskim współpracownikiem Austriaka i ten bardzo cenił sobie umiejętności Czecha. Cenił do tego stopnia, że zaproponował mu nawet posadę asystenta w kadrze Niemiec. Czech stwierdził jednak, że bardzo dobrze mu w Polsce, a w dodatku nie za bardzo lubi ludzi z niemieckiego środowiska.

Gdy w sobotę po konferencji zapytaliśmy Kamila Stocha, co sądzi o takim pomyśle bez wahania odpowiedział – Michal to znakomity trener. Pomagał nam w kwestiach sprzętowych, ale można powiedzieć, że był to ktoś więcej niż tylko asystent. Ja mogę tylko powiedzieć, że zasłużył na to, by zostać pierwszym trenerem – stwierdził Kamil Stoch.

Od pewnego czasu Doleżal pozostawał jedynym kandydatem na to stanowisko. Do pewnego momentu dużo mówiło się również o Ronnym Hornschuhu ze Szwajcarii, ale niemiecki szkoleniowiec właściwie sam wykruszył się z rozmów, bo bał się wzięcia odpowiedzialności za wyniki reprezentacji Polski. Prawdopodobnie zrezygnuje również z posady asystenta Stefana Horngachera, bo Szwajcaria zaproponowała mu podwyżkę, a on sam nie chciałby wracać do roli asystenta. Rezerwowym kandydatem był Alexander Pointner i to on zostałby trenerem, gdyby związek nie doszedł do porozumienia z Doleżalem. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.