Ryoyu Kobayashi znów najlepszy. Kwalifikacje były popisem Japończyka, który skoczył 232 metry. Na podobnym poziomie zaprezentował się jeszcze tylko Stefan Kraft (230 m). Z Polaków najbliżej tej wspaniałej dwójki był Kubacki, który po locie na 214,5 m zajął szóste miejsce.
W niedzielnym konkursie zobaczymy czterech Polaków, bo awansu nie uzyskali Stefan Hula i Paweł Wąsek. Tę samą czwórkę – Żyłę, Wolnego, Kubackiego i Stocha – będziemy oglądali również w sobotę, w zawodach drużynowych. Jako zespół wypadliśmy w piątek nieźle, mimo gorszego dnia Stocha, który był dopiero 19. I mimo dużych problemów Żyły.
W sumie nasza czwórka wyskakała 719,7 pkt. Okazuje się, że niemal dokładnie tyle samo osiągnęły jeszcze trzy inne ekipy. Tylko nieznacznie lepsi od nich byli Niemcy, a nieznacznie od pierwszej piątki odstawali Norwegowie. W sobotę w Vikersundzie w walce o zwycięstwo i miejsca na podium może liczyć się aż sześć drużyn, a o ostatecznej klasyfikacji na największej skoczni świata mogą decydować minimalne różnice.