Skoki narciarskie. W tym sezonie polscy skoczkowie mogą jeszcze wiele wygrać. Również finansowo. Lista celów imponująca

Zakończyły się mistrzostwa świata w Seefeld, ale polscy skoczkowie wciąż mają sporo do wygrania w tym sezonie. Puchar Świata wraca już w sobotę w Oslo.
Zobacz wideo

Mistrzostwa świata za nami, Kryształową Kulę prawie na pewno zdobędzie Ryoyu Kobayashi. Sezon 2018/2019 w skokach jest już na finiszu, ale wciąż jeszcze sporo można w nim wygrać. Jest kilka wyzwań dla biało-czerwonych na najbliższe tygodnie.

Klasyfikacja generalna Pucharu Narodów

Prowadzimy w rankingu narodów, mając 416 punktów przewagi nad Niemcami. To z nimi będziemy do końca sezonu rywalizować o zwycięstwo. Trzecia Japonia ma już do nas stratę ponad 1200 punktów. Na mistrzostwach świata Niemcy zdobyli w skokach męskich cztery medale: złoto Markusa Eisenbichlera, złoto drużynowe na dużej skoczni, złoto w konkursie mieszanym (startowali Eisebichler i Karl Geiger) oraz srebro Geigera. Polacy wrócili z Seefeld z mistrzostwem świata Dawida Kubackiego i wicemistrzostwem Kamila Stocha.

Podium w klasyfikacji generalnej dla 2 Polaków?

Ryoyu Kobayashi jest już raczej nie do zatrzymania, ale wciąż możemy walczyć o drugie i trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ. Obecnie drugi jest Kamil Stoch, trzeci Stefan Kraft, czwarty Piotr Żyła, a piąty Dawid Kubacki. Stoch swoim doświadczeniem może utrzymać miejsce podium. Czy wskoczy na nie także np. Kubacki, rozpędzony po złotym medalu w Seefeld?

Kamil Stoch sięgnie po brakujące trofeum?

Kamil Stoch w swojej kolekcji ma wiele wyróżnień, ale brakuje mu małej Kryształowej Kuli za loty narciarskie. Był już w tej klasyfikacji trzeci, był drugi, ale nie był pierwszy. Czy będzie teraz? Aktualnie po trzech konkursach prowadzi w lotach. Zostały jeszcze trzy konkursy: w Vikersund i dwa w Planicy.

Pierwszy raz wygrać drużynowy konkurs w lotach

Polacy nie wygrali jeszcze w historii zawodów drużynowych na skoczni mamuciej. W tym sezonie na tym obiekcie poskaczemy jeszcze dwa razy: w Vikersund i w Planicy. Słabsza forma Norwegów w ostatnich tygodniach sprawia, że Polacy i Niemcy powinni na największych skoczniach rywalizować o pierwsze miejsce.

A może pobić rekord świata?

Żaden z obecnych naszych skoczków nigdy nie był rekordzistą świata w lotach. Czas to zmienić, może jeszcze w tym sezonie? Ostatnim z Polaków, który pobił rekord w długości skoku narciarskiego, był Adam Małysz w 2003 roku w Planicy. Teraz przed nami konkursy w Vikersund i w Planicy, które otwierają szansę na dalekie loty. Obecny rekord świata w lotach należy do Stefana Krafta - 253,5 metra uzyskane w Vikersund dwa lata temu. 

Stoch wygra pierwszy raz w Oslo?

Kamil Stoch nigdy nie wygrał konkursu na Holmenkollbakken. Nie udało się nawet rok temu, gdy po igrzyskach był w życiowej formie, a i tak zajął w Oslo dopiero szóste miejsce. Jeśli zwycięży w tym sezonie, będzie to dla niego 20. obiekt na świecie, na którym wygrał zawody Pucharu Świata.

Raw Air 2019

Oslo, Lillehammer, Trondheim i Vikersund - na tych skoczniach odbędzie się w najbliższych tygodniach skandynawski Raw Air. Początek rywalizacji już w sobotę na Holmenkollbakken. Raw Air nie ma takiego prestiżu jak Turniej Czterech Skoczni, ale można na nim nieźle zarobić. Zwycięzca zgarnie 60 tys. euro.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.