Po 1. serii polska drużyna była 3. za Niemcami i Austrią. Podium zawdzięczaliśmy głównie Dawidowi Kubackiemu, który skoczył 112 metrów, czym pobił rekord skoczni. Kinga Rajda w pierwszym skoku osiągnęła 91,5 metra, Kamila Karpiel też 91,5 metra, a Kamil Stoch 100 metrów.
W drugiej serii skakaliśmy nieco słabiej i ostatecznie zajęliśmy szóste miejsce. Kubackiego pobił Ryoyu Kobayashi, który skoczył 113 metrów i został nowym rekordzistą. Nasz mistrz świata z normalnej skoczni skoczył 110 metrów, Stoch 105,5 metra, Rajda 97 metrów, a Karpiel też 97 metrów. Wygrali Niemcy, druga była Austria, a trzecia Norwegia.
W Seeefeld pierwszy raz w historii MŚ nasza reprezentacja wystawiła drużynę mieszaną. Więcej za chwilę.