Maciej Kot w niedzielę zajął 30. miejsce w Wilingen, w ostatnim konkursie Pucharu Świata przed mistrzostwami świata. Mimo to nie przekonał trenera, by ten zabrał go do Austrii. W Innsbrucku i Seefeld w treningach skakać będzie tylko pięciu naszych zawodników, z których trener do kwalifikacji będzie wystawiał czterech jego zdaniem najlepszych. Polska mogła zabrać sześciu skoczków, jednak nie wykorzysta swojego limitu - do Austrii polecą Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Jakub Wolny i Stefan Hula.
Pierwsze skoki w Innsbrucku w ramach MŚ (tam odbędą się konkursy na skoczni dużej) odbędą się już we wtorek 20 lutego. Pierwszy konkurs indywidualny odbędzie się 23 lutego (HS 130). Na tej samej skoczni dzień później zostanie rozegrany konkurs drużynowy. 1 marca na skoczni normalnej (HS 109) odbędzie się drugi konkurs indywidualny. 2 marca rozegrany zostanie konkurs drużyn mieszanych (HS 109). Polacy na mistrzostwach będą bronić złotego medalu w drużynie, jaki zdobyli przed dwoma laty w Lahti. Indywidualnie medal zdobył tylko Piotr Żyła - zajął trzecie miejsce na dużej skoczni.