Jak podały fińskie media, z niedzieli na poniedziałek w nocy zmarł Matti Nykaenen. Fin w swoim dorobku miał cztery złote medale olimpijskie, pięć złotych medali mistrzostw świata i cztery zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Miewał problemy z alkoholem, był też skazany przez fiński sąd za pobicie. Miał 55 lat. Kilka dni przed śmiercią zagrał koncert, mając założony na szyję polski szalik.
W jednym z ostatnich wywiadów, przeprowadzonego na łamach fińskiego dziennika "Ilta-Sanomat" Matti Nykaenen przyznał, że brakuje mu kontaktu ze swoimi dziećmi i wnukami, choć jego stan psychiczny uległ znacznej poprawie.