W Zakopanem nie zobaczymy trzech zwycięzców klasyfikacji generalnej Pucharu Świata (Severin Freund, Peter Prevc, Gregor Schlierenzauer), złotego i srebrnego medalisty olimpijskiego (Andreas Wellinger) oraz trzeciego zawodnika dwóch ostatnich sezonów (Daniel-Andre Tande).
Schlierenzauer w miniony weekend powrócił do rywalizacji, ale zaledwie w Pucharze Kontynentalnym, gdzie zajął dziewiąte i czwarte miejsce. Plan obecnie jest taki, by nadal skakał w PK, zanim wróci do Pucharu Świata. Za to Prevc wycofał się wcześniej z Turnieju Czterech Skoczni, po czym wrócił na zawody w Predazzo, gdzie nie zdobył ani jednego punktu. Słoweniec chce teraz w ciszy i spokoju popracować nad swoją formą, by wrócić do PŚ. Podobnie jak i Prevc z TCS wycofał się Freund, który nie wrócił do formy po kontuzji. W ostatnich zawodach PK zajął 11. i 3. miejsce, ale lepszy od zwycięzcy PŚ w sezonie 2014/15 okazał się Pius Paschke.
Do mistrzostw świata w Seefeld w odosobnieniu chce przygotować się również Andreas Wellinger, który jest bardzo nierówny w tym sezonie. Na początku sezonu zajął drugie miejsce w Kuusamo, a podczas TCS potrafił zajmować odległe miejsca (39. i 32.). W Predazzo dwukrotnie zajął 26. miejsce i został odesłany na trening do Christiana Winklera. W Zakopanem zastąpi go 19-letni Constantin Schmid. Wellinger - złoty i srebrny medalista olimpijski z Pjongczangu - wróci na zawody PŚ w Sapporo (26-27 stycznia). Wycofany ze startów w Zakopanem został również Daniel-Andre Tande. Norweg to jeden z najlepszych skoczków ostatnich lat, dwukrotnie zajmował trzecie miejsca w klasyfikacji generalnej PŚ, ale w tym sezonie tylko dwukrotnie zdobywał punkty. We wtorkowych mistrzostwach kraju zajął szóste miejsce.