Cóż to były za emocje! Polacy wyrwali Niemcom zwycięstwo po skoku Kamila Stocha w ostatniej grupie, który odrobił ponad 4 punkty straty do Niemców. Ostatecznie Polacy wyprzedzili Niemców aż o 11 punktów. Trzecie miejsce zajęła Austria, a kolejne Japonia, Szwajcaria, Rosja, Słowenia i Czechy. Do drugiej serii nie awansowały Finlandia, Norwegia i Kazachstan, który znacznie odstawał od pozostałych drużyn.
Najlepszy indywidualnie okazał się Kamil Stoch. Jego łączna nota wyniosła 274,1 pkt. Drugi był Stephan Leyhe (266,5 pkt), a trzeci Piotr Żyła (263,5 pkt). Jakub Wolny był ósmy (246, pkt), natomiast Dawid Kubacki 11. (242,1 pkt) ze względu na słabszy skok w drugiej serii, po którym Polska straciła prowadzenie - ale ostatecznie je odzyskała po fantastycznym skoku Stocha w ostatniej grupie, który pokonał Richarda Freitaga. Było to czwarte zwycięstwo Polski w konkursie drużynowym Pucharu Świata w skokach narciarskich.
Na całej linii zawiodła natomiast reprezentacja Norwegii. Została zdyskwalifikowana po skoku Roberta Johanssona i zajęła ostatecznie 10. miejsce, ale nawet gdyby nie dyskwalifikacja, to mistrzowie olimpijscy zajmowaliby dopiero czwarte miejsce po pierwszej serii.
Znakomite skoki Stocha to świetny prognostyk przed niedzielnym konkursem indywidualnym. W kwalifikacjach do niego Stoch zajął dopiero 48. miejsce i prawie nie awansował do konkursu. Początek konkursu o 15:00, o 14:00 rozpocznie się seria próbna.