FIS na spotkaniu w Zurychu przedstawił propozycję kalendarza na kolejny sezon skoków narciarskich, czyli edycję 2019/2020. Można stwierdzić, że propozycje Międzynarodowej Federacji Narciarskiej mogą być wręcz szokujące dla kibiców i samych skoczków narciarskich, bo oznaczają jeszcze dalsze podróże.
Skoczkowie objadą świat
Puchar Świata w końcu zacznie być prawdziwym Pucharem Świata, a nie tylko Europy, bo skoczkowie w lutym 2020 roku pojadą kolejno do japońskiego Sapporo, tureckiego Erzurum i do Stanów Zjednoczonych (prawdopodobnie będzie to Iron Mountain, które od lat z powodzeniem organizuje zawody Pucharu Kontynentalnego, a na trybunach pojawiają się tysiące kibiców). Do tej pory FIS stronił od lokalizowania Pucharu Świata poza Europą, ale tym razem będzie inaczej.
Erzurum w Pucharze Świata. Kilka lat po katastrofie
Taka decyzja FIS-u to wielki sukces tureckiego kompleksu narciarskiego w Erzurum. W 2014 roku skocznie zostały doszczętnie zniszczone przez osunięcie się ziemi. Turcy się jednak nie poddali i obiekt został szybko odnowiony. Erzurum od kilku lat pojawiało się w kalendarzu Pucharu Kontynentalnego, ale teraz zawita także do Pucharu Świata. Oznacza to, że Turcja pierwszy raz w historii zorganizuje zawody najważniejszej ligi skoków narciarskich.
Polska z czterema konkursami
Wisła - podobnie jak w tym i poprzednim roku - ma zainaugurować sezon Pucharu Świata w połowie listopada, a w trzecim tygodniu stycznia odbędą się zawody w Zakopanem (planowane są dwa konkursy indywidualne).
Kalendarz 2019/2019 FIS
Na razie w kalendarzu pojawia się znak zapytania przy zawodach PŚ w Vikersund. Skocznia straciła bowiem homologację i na tę chwilę wypadła z kalendarza na sezon 2018/2019.
PŚ w skokach. Vikersund straciło Puchar Świata! Puste miejsce w kalendarzu