Podczas piątkowego konkursu w Innsbrucku jury zawodów miało problem z ustawieniem belki startowej na odpowiednim poziomie. Wszystko przez silnie wiejący wiatr pod narty, który powodował obniżanie platformy startowej. Walter Hofer już po kwalifikacjach zalecił dorobienie jednej belki startowej.
W konkursie zawodnicy ruszali z belki nr 1 lub tak jak Ryoyu Kobaysahi nr 0. W związku z możliwością powtórzenia się takiej sytuacji podczas mistrzostw świata, Austriacy rozważają dorobienie dodatkowych stopni platformy startowej. Wiceprezes Austriackiego Związku Narciarskiego Alfons Schranz dla Austriackiej Agencji Prasowej powiedział, iż inżynierowie budowlani muszą teraz policzyć czy instalacja dodatkowych stopni jest możliwa.
Hans-Martin Renn, przewodniczący Komitetu FIS ds. skoczni oblicza efekt krótszego najazdu na trajektorię lotu. W środę osoby odpowiedzialne chcą podjąć decyzję w tej sprawie.
Więcej informacji na temat sportów zimowych przeczytasz na portalu Sportsinwinter.pl.
