Z pięciu zawodników wybranych przez Łukasza Kruczka do kadry na TCS we wtorkowym konkursie oglądaliśmy czterech, bo w kwalifikacjach odpadł Klemens Murańka. Kamil Stoch, Maciej Kot, Stefan Hula i Piotr Żyła przegrali swoje pojedynki KO w pierwszej serii (lepsi od nich okazali się odpowiednio: Andreas Wank, Manuel Fettner, Robert Kranjec i Severin Freund), a tylko Stoch awansował do drugiej serii jako jeden z pięciu "szczęśliwych przegranych". Podwójny mistrz olimpijski skończył konkurs na 23. miejscu (uzyskał 121 i 123,5 m), do najlepszego Freunda stracił aż 60 punktów. Kot zajął 32. pozycję (116,5 m), Hula był 42. (111 m), a Żyła - 48. (105,5 m).
Andrzej Wąsowicz: Zgadzam się z pańską oceną. Jestem bardzo rozczarowany. 23. miejsce Kamila Stocha to absolutnie za mało, a szczególnie zły jestem po skoku Piotra Żyły, który w Oberstdorfie zaprezentował się tak, jakby skakał tam za karę. Nie rozumiem tego wszystkiego. Trzeba się poważnie zastanowić, co dalej robić. Może warto niektórych zawodników już teraz wycofać z turnieju, bo są niegodni reprezentowania Polski.
- Nie możemy nie startować w Turnieju Czterech Skoczni. Mamy prawo wystawić pięciu zawodników do kwalifikacji każdego konkursu i tę piątkę musimy wyznaczać, bo mamy zobowiązania marketingowe wobec naszych sponsorów. Uważam, że skoro dopiero co w Pucharze Kontynentalnym w Engelbergu dobrze poszło Dawidowi Kubackiemu i Andrzejowi Stękale, to oni powinni wystartować już w Ga-Pa kosztem dwóch zawodników, których oglądaliśmy w Oberstdorfie.
- Problem w tym, że poza Kubackim i Stękałą nie mamy w tej chwili zawodników gotowych do przyzwoitego skakania w Turnieju Czterech Skoczni. Jakub Wolny i następni zawodnicy pokazujący się w Pucharze Kontynentalnym nie mają formy na Puchar Świata. Jest bardzo niedobrze. Takiego kryzysu nie mieliśmy od bardzo wielu lat. Po minach trenerów i zawodników widzę, że teraz są już tym wszystkim przerażeni. Nie twierdzę, że im się nie chce, bo nie w tym rzecz. Oni się kompletnie pogubili. Kompletnie.
- Niestety, w tej chwili to i Zakopane nam spłynęło, skocznia ma być gotowa najwcześniej w sobotę. W Beskidach mamy w gotowości armatki, ale pogoda jest taka, że nie da się zaśnieżyć skoczni. Bardzo przydałaby się nam teraz normalna skocznia, na której najlepiej eliminuje się błędy. Przydałby się Szczyrk. A Ramsau? Nie wiem czy tam obiekt jest gotowy. Na razie bardziej się martwię o swoje skocznie.
Ciekawostki o Turnieju Czterech Skoczni [ZOBACZ CAŁĄ GRAFIKĘ]
Wybierz Ikonę Sportu 2015 czytelników Sport.pl [GŁOSOWANIE]
Mobilna wersja plebiscytu na Ikonę Sportu 2015 czytelników Sport.pl [GŁOSOWANIE]