Po pierwszej serii po prowadził Prevc, lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, po skoku na odległość 129,5 m. Słoweniec otrzymał aż 14,6 punktu za niekorzystne warunki podczas skoku, dzięki czemu o prawie pięć punków wyprzedzał Norwega Daniela-Andre Tandego (133 m) i Austriaka Stefana Krafta (130 m).
Wszystko zmieniło się w drugiej serii, w której niektórzy skoczkowie lądowali bardzo daleko. Po tym jak Norweg Kenneth Gangnes skoczył 135,5 m jury konkursu obniżyło belkę o pięć stopni. Chwilę później Hayboeck wylądował na 139 metrze i belka znów została przesunięta. Na dobre warunki załapał się jeszcze Freund, który skoczył 137,5 m.
W końcówce konkursu warunki się popsuły, belkę podniesiono, ale z czołowej trójki po pierwszej serii na podium skończył tylko Prevc. Freund przesunął się z piątego miejsca na pierwsze a Hayboeck z szóstego na drugie.
Polacy wciąż w kryzysie
Jako jedyny z Polaków do II serii zakwalifikował się Kamil Stoch. Skokiem na 121 m przegrał z Niemcem Andreasem Wankiem, ale zakwalifikował się jako jeden z pięciu najlepszych przegranych. W drugim skoku uzyskał 123,5 m i zajął ostatecznie 23. miejsce. Pozostali Polacy skończyli po pierwszych skokach: 32. miejsce zajął Maciej Kot (116,5 m), 42. Stefan Hula (111 m), a 48.Piotr Żyła (105,5 m).
Do finałowej serii nie awansował także dwukrotny triumfator TCS Austriak Gregor Schlierenzauer, który po skoku na 117 metr został sklasyfikowany na 31. miejscu.
Zawodzili już w serii próbnej
W serii próbnej przed konkursem Polacy także zajęli dalekie lokaty: Stefan Hula był 31. (113,5 m), Kamil Stoch - 33. (117), a Piotr Żyła - 38. (110 m). Maciej Kot zrezygnował ze skoku.
Teraz Polacy będą próbowali się zrehabilitować w Garmisch-Partenkirchen. Relacja na żywo z kwalifikacji w czwartek od 14, a z konkursu w piątek od 14 w Sport.pl.
Ciekawostki o Turnieju Czterech Skoczni [ZOBACZ CAŁĄ GRAFIKĘ]
Wybierz Ikonę Sportu 2015 czytelników Sport.pl [GŁOSOWANIE]
Mobilna wersja plebiscytu na Ikonę Sportu 2015 czytelników Sport.pl [GŁOSOWANIE]
