Łukasz Kruczek: Podczas skoku Kamila nałożyły się dwie kwestie

Po czwartkowych kwalifikacjach Łukasz Kruczek przyznaje, że zarówno Piotr Żyła jak i Kamil Stoch popełnili błędy, które sprawiły, że ich skoki były znacznie krótsze niż powinny. W piątkowym konkursie (od 16.30 relacja na żywo w Sport.pl) będą mieli szansę się poprawić.

Relacja z kwalifikacji do konkursu w Obertstdorfie

- Dwudziestki w notach Roberta Kranjca i Martina Kocha wyglądają na błąd. Wiem, że kiedyś jak sędzia nie zdążył w odpowiednim czasie nacisnąć przycisku z notą, to wyskakiwała 20-tka, która była korygowana. Tu mamy sytuację u dwóch zawodników po sobie. Dziwne, myślę jednak, że sytuacja będzie omawiana na kolejnej odprawie w Ga-Pa - mówił po kwalifikacjach Łukasz Kruczek.

- Piotrek skakał dziś słabiej, niż np. w na Mistrzostwach Polski w Wiśle. Miał ponownie problemy z pozycją najazdową. Jutro powinno być już jednak w porządku - uważa szkoleniowiec Polaków.

'Las wyrósł Stochowi na zeskoku?' Maleją szanse Polaka na sukces w TCS

 

- Odległość Kamila...no cóż nie był to daleki skok...Nałożyły się tu dwie kwestie: bardzo złe warunki zaraz za progiem i skrzyżowanie nart po wyjściu z progu, co uniemożliwiło prawidłowe ich wyjście i bezpieczny lot. Musiał się tylko ratować - natomiast długości już nie dało się wyciągnąć. Jutro powinno być już dobrze - tłumaczy Kruczek.

- Stefan Hula dzisiaj skakał bardzo słabo i nie ma wytłumaczenia warunkami. To nie był Stefan jakiego widzieliśmy podczas treningów, czy nawet zawodów o Mistrzostwo Polski w Wiśle - podsumował trener naszej kadry.

Wszystko o skokach narciarskich na Skijumping.pl  ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.