Prezes PZN Paweł Włodarczyk: mimo sukcesów brakuje sponsorów

Prezes PZN Paweł Włodarczyk: mimo sukcesów brakuje sponsorów

Suma 100 tysięcy złotych dotyczy poprzedniego sezonu. I na pewno nie obejmuje przygotowań skoczka do sezonu. Tu koszty są ogromne. W tym sezonie tuż po ostatnich zawodach w Planicy trener Tajner jako ten, który dał nam medalistę olimpijskiego, oczywiście Małysz, a także inni zawodnicy zostaną uhonorowani tak, jak sobie tego nie wyobrażają. Są dla nich przygotowane specjalne premie. Ale podkreślam dopiero po zakończeniu sezonu.

Sytuacja finansowa związku nie jest tak różowa jak wszyscy myślą. Mimo sukcesów Adama nie jest też tak, że wszyscy sponsorzy garną się do Związku drzwiami i oknami. Trener Tajner często przebywa zagranicą i może tego nie wie. Osobną bowiem sprawą są kontrakty podpisywane bezpośrednio z Małyszem a osobną umowy dotyczące sponsorowania grupy skoczków.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.