Aferę rozpętał Mika Kojonkoski, fiński trener norweskiej ekipy. To on na podstawie zrobionych przez siebie zdjęć doszedł do wniosku, że Austriacy stosują zbyt luźne kombinezony, aby uzyskać lepsze noszenie w powietrzu. Zgłosił to sędziom zawodów w Willingen.
Przed kwalifikacjami sędziowie zmierzyli stroje Thomasa Morgensterna i Andreasa Widhoelzla. Okazało się, że odbiegają one od przyjętych norm. Obaj zawodnicy zostali zdyskwalifikowani. W konkursie wystąpią, bo obaj mają miejsce w pierwszej piętnastce Pucharu Świata i startują w zawodach bez potrzeby kwalifikowania się.