Skoki narciarskie. Stoch: Zapraszam do Zakopanego

60. Turniej Czterech Skoczni przeszedł już do historii, Kamil Stoch zakończył start na 8. pozycji w klasyfikacji generalnej. Nasz najlepszy skoczek uważa, że to dobry wynik i z radością czeka na drugą część sezonu, a w szczególności na konkursy Pucharu Świata w Zakopanem.

- Rzeczywiście, pogoda w tym roku wybitnie płata nam figle, więc organizatorzy i sędziowie mieli bardzo trudne zadanie, ale sądzę, że wybrnęli z tego obronną ręką. Jeśli chodzi o tę 'aferę w Innsbrucku' to chciałbym uspokoić kibiców, aby nie podchodzili tak emocjonalnie do tej sprawy, to nie było nic osobistego. Sytuacja była bardzo ciężka, a ja wiem, że nie poradziłem sobie najlepiej jak mogłem, ten drugi skok zepsułem. Warunków nie miałem najlepszych, ale też nie były najgorsze. Uważam, że nie ma co wracać do tego konkursu - mówi Kamil Stoch.

- Przed nami fajniejsza część Pucharu Świata, zwłaszcza zawody w Zakopanem, coraz większe skocznie, jestem pozytywnie nastawiony. W Kulm z pewnością nie pobiję rekordu Polski w długości skoku, to za mały obiekt. Ale nie ukrywam, że chciałbym nie tylko być rekordzistą kraju, ale i świata. Niestety, do wybitnych lotników nie należę i zdaję sobie z tego sprawę, staram się być realistą. Wiem również, że stać mnie na dalekie skoki, także mam nadzieję, że loty sprawią mi wiele przyjemności i radości - zapowiada nasz najlepszy reprezentant.

Zakopane będzie dla mnie najważniejszą imprezą w tym roku, nie ukrywam tego. Zakopane to najlepsze zawody Pucharu Świata, nasi wspaniali kibice, co tu więcej dodać, zapraszam na Wielką Krokiew - zakończył Stoch.

Informacja pochodzi z portalu skijumping.pl ?

TCS. Schlierenzauer zwycięzcą konkursu ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.