Skoki narciarskie. Kruczek o występie Polaków: to rozczarowanie

Pierwszy konkurs Pucharu Świata nie przebiegał tak, jakby sobie tego życzyli nasi zawodnicy. W finałowej serii wystartował tylko Adam Małysz (dziewiątek miejsce), pozostali nasi skoczkowie zakończyli swój udział już po pierwszej serii.

Narty.sport.pl: Z przewodnikiem w góry. Bezpiecznie i pewnie

- Wszyscy wyobrażali sobie zdecydowanie inaczej ten konkurs. Liczyliśmy, że jak rozpoczniemy sezon tak jak przed rokiem, to potem będzie lżej w pozostałych konkursach. Można powiedzieć, że jest to rozczarowanie dla nas trenerów, dla kibiców i zawodników, ponieważ czuli się pewnie przed konkursem a nic nie wyszło" - ocenił występ Polaków Łukasz Kruczek. "Musimy spokojnie sobie przeanalizować skoki, popatrzeć na wideo, porównać, zobaczyć co się stało. To nie jest kwestie jednostki, że ktoś skacze poniżej oczekiwań, tylko to dotknęło całą grupę. Ja jestem głównym trenerem i jeśli coś dotyka całej grupy to dotyka przede wszystkim mnie - dodał.

- Nie byłem zadowolony z kwalifikacji, i z całego dnia. Wczoraj te skoki były w porządku, tylko szczęście nie dopisało. Natomiast dzisiaj już w kwalifikacjach skoki nie były takie jakbyśmy oczekiwali, zawodników stać zdecydowanie na więcej - mówił szkoleniowiec. - Dla nas byłoby optymalnym, gdyby któryś konkurs wypadł teraz z kalendarza. Kilka dni spokojnego treningu, natomiast w tym momencie nie podejmujemy żadnej decyzji. Musimy usiąść dzisiaj, każdy ma jakieś swoje oceny, pomysły. Zrobimy burzę mózgów i będziemy działać - wyjaśnił Kruczek.

Więcej na Skijumping.pl  ?

Polska kiepska w Kuusamo  ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.