PŚ w skokach. Szturc: Stoch i Kot będą walczyć o wygranie Turnieju Czterech Skoczni

- Oni dopiero się rozkręcają, widać jak z tygodnia na tydzień są lepsi - mówi Jan Szturc o Kamilu Stochu i Macieju Kocie. W niedzielę ta dwójka zajęła dwa pierwsze miejsca w konkursie PŚ w Lillehammer. Trener, który odkrył talenty m.in. Adama Małysza i Piotra Żyły jest przekonany, że Stoch i Kot będą walczyć o wygranie zbliżającego się Turnieju Czterech Skoczni

Obserwuj @LukaszJachimiak

Łukasz Jachimiak: wiem, że jako trener kadry kombinacji norweskiej siłą rzeczy najmocniej koncentruje się pan na swoich zawodnikach, ale nie wierzę, że nie śledzi pan występów kadry Stefana Horngachera.

Jan Szturc: oczywiście, że śledzę, jestem trenerem zawodników kombinacji, ale sercem cały czas jestem też ze skoczkami. Podwójne zwycięstwo Kamila Stocha i Macieja Kota przyjmuję spokojnie. To była kwestia czasu, kiedy obaj wskoczą na podium. Cieszy mnie postawa nie tylko tej dwójki, ale i pozostałych. Punkty Pucharu Świata ma już cała siódemka, która nas reprezentuje, w niedzielę punktowało sześciu, szkoda że Piotrka Żyłę zdyskwalifikowano, ale takie rzeczy się zdarzają. Nieregulaminowy kombinezon to coś, co po dokładnym pomiarze można wskazać pewnie u większości skoczków. Padło na Piotrka, trzeba to potraktować jako ostrzeżenie na przyszłość, że FIS ma nas na oku i wszystko musimy mieć na oku.

Gdyby nie dyskwalifikacja Żyły, pewnie zajmowalibyśmy pierwsze miejsce w Pucharze Narodów, bo do prowadzących Niemców tracimy tylko 13 punktów.

- To samo sobie pomyślałem. Chyba minimalnie byśmy ich wyprzedzili. Ale myślę, że to nam nie ucieknie. Oby tylko chłopcy dalej myśleli o oddawaniu dobrych skoków i nie patrzyli na miejsca.

Jest 11 grudnia, za kilkanaście dni ruszy Turniej Czterech Skoczni. Będziemy mieć dwóch Polaków w walce o wygranie tej imprezy?

- Nawet będąc pesymistą chyba nie da się powiedzieć, że nie. Za tydzień konkursy w Engelbergu, ostatnie przed Turniejem Czterech Skoczni, a w Szwajcarii nam się zwykle dobrze startuje. Zresztą, Lillehammer nigdy nam nie pasowało, a teraz proszę jakie mamy wyniki. Takiej formy nie można zgubić z dnia na dzień. Stoch i Kot będą walczyć o wygranie Turnieju Czterech Skoczni. Oni dopiero się rozkręcają, widać jak z tygodnia na tydzień są lepsi. A jeszcze między konkursami będą mieli gdzie potrenować, bo skocznia w Wiśle jest już czynna, a w Wielka Krokiew w Zakopanem czeka na odbiór, który ma być zrobiony do 15 grudnia.

W poprzednim sezonie nie bardzo chciał pan rozmawiać o naszych skoczkach. Męczył się pan, oglądając ich występy?

- Oczywiście, wtedy było ciężko. A teraz serce znów się cieszy. Polska znów kocha skoki, bo zapowiada się nam bardzo ciekawy, długi i bogaty w emocje sezon.

Anna i Robert Lewandowscy zachwycili podczas imprezy świątecznej Bayernu! [DUŻO ZDJĘĆ]

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.