PŚ w skokach. Prevc kryształowy, z Polaków najlepszy nieobecny Kłusek

Sześciu Polaków w dwóch konkursach Pucharu Świata w Ałmatach zdobyło do spółki 10 punktów. Wycieczka do Kazachstanu okazała się ich najgorszą z wielu nieudanych, jakie zaliczyli tej zimy. ?Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem? znów może powiedzieć Peter Prevc. Słoweniec wygrał dwa razy, zgarnął 200 punktów i Kryształową Kulę za wygranie klasyfikacji generalnej PŚ zapewnił sobie już na sześć startów przed końcem sezonu

Najlepszy nieobecny Kłusek

W czwartek kwalifikacje, a w piątek i sobotę konkursy. Pierwszy z udziałem aż 13 Polaków, bo dojdzie grupa krajowa, a dodatkowe, siódme miejsce na ostatni period Pucharu Świata właśnie zapewnił nam Bartłomiej Kłusek, wygrywając konkurs Pucharu Kontynentalnego w Brotterode. Wspomniany przed chwilą kalendarz na najbliższe dni dotyczy Wisły. Szukający pocieszenia po słabym sezonie Polacy mocno nastawiają się na dobry występ na skoczni im. Adama Małysza. Kamil Stoch i Stefan Hula, czyli nasi dwaj najwyżej sklasyfikowani zawodnicy tej zimy, dostali wolne, a ci, którzy wyruszyli w daleką podróż do Kazachstanu, chyba też woleliby zostać w kraju. A już na pewno woleliby, gdyby wiedzieli, że wypadną tak słabo. Dwa razy punktował tylko Dawid Kubacki - 30. w sobotę i 25. w niedzielę. Trzy punkciki do swojego dorobku dorzucił 28. w niedzielę Andrzej Stękała. A Maciej Kot, Jan Ziobro i Jakub Wolny wracają z zerem, choć Kot zaczynał rywalizację jako zwycięzca kwalifikacji do sobotnich zawodów. Do tego dwaj pierwsi - Kot po pierwszej serii w sobotę, a Ziobro po kwalifikacjach w niedzielę - z dyskwalifikacjami za nieregulaminowe kombinezony. Weekend do zapomnienia. Kolejny w ostatnich miesiącach, a klapy tłumaczyć nie można tylko słabszym składem kadry.

Prevc leci do historii

W Lahti i Kuopio Peter Prevc zajął kolejno piąte, dziewiąte i czwarte miejsce, notując najgorszą serię w sezonie. W tym czasie trzy zwycięstwa z rzędu odniósł Michael Hayboeck. W Ałmatach wszystko wróciło do normy - jednak zima 2015/2016 ma jednego dominatora. W sobotę Prevc pokonał drugiego Hayboecka różnicą aż 16 punktów. W niedzielę od drugiego Severina Freunda był lepszy o 11,6 punktów. W Kazachstanie znów błyszczał jak przed Finlandią. W styczniu wygrał Turniej Czterech Skoczni i mistrzostwo świata w lotach, już w lutym zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej PŚ w trwającym jeszcze sezonie. Na sześć indywidualnych konkursów przed końcem Prevc wyprzedza drugiego Freunda o 619 punktów. 23-latek z Kranju w końcówce może ustanowić kilka rekordów. Jeśli utrzyma formę, to zapewne w 37-letniej historii Pucharu Świata stanie się tym zwycięzcą, który drugiego zawodnika pokona największą różnicą punktową. Już w tym momencie jest bliski przebicia Andreasa Goldbergera, który w sezonie 1994/1995 wyprzedził drugiego Roberto Cekona o 636 punktów. Po niedzielnym zwycięstwie Prevc zrównał się z Gregorem Schlierenzauerem w liczbie wygranych konkursów w jednym sezonie. Austriak 13 triumfów zanotował zimą 2008/2009. Ale potrzebował do tego 27 startów. A Prevc ma 13 zwycięstw po 24 konkursach. I jest na najlepszej drodze do zostania drugim w historii zawodnikiem, który wygra ponad połowę zawodów w sezonie. Jedynym jest wciąż Adam Małysz, który 15 lat temu był zwycięzcą 11 z 21 rozegranych konkursów. Prevc będzie lepszy, jeśli z sześciu ostatnich startów wygra połowę, a dwa ostatnie będzie miał u siebie, w Planicy.

Obserwuj @LukaszJachimiak

Czy brat Adama Małysza skakał? Co wiesz o rodzeństwach w sporcie? [QUIZ]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.