Skoki narciarskie. Polska szósta bez lidera

Kamil Stoch wygrał kwalifikacje do wtorkowych (początek 18:45, relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl Live) zawodów Pucharu Świata w Kuopio, ale trener Łukasz Kruczek nie wziął go w poniedziałek do konkursu drużynowego. Polacy zajęli szóste miejsce.

Dwukrotny mistrz igrzysk w Soczi przeżywa ciężkie chwile. W miniony weekend w Lahti przepadł w kwalifikacjach, w poniedziałek w Kuopio wylądował na buli podczas treningu. 63 metry na obiekcie, którego rekord wynosi 136 m, dały Polakowi ostatnie miejsce.

Ale Stoch natychmiast się pozbierał. W kwalifikacjach oddał najlepszy skok (128 m) i mógł się znów uśmiechnąć. W ogóle Polacy skakali nadspodziewanie dobrze, zajęli połowę czołowej dziesiątki. Czwarty był Piotr Żyła (128 m), piąty Andrzej Stękała (129), siódmy Stefan Hula (125) i dziewiąty Dawid Kubacki (126,5). Najsłabszy Klemens Murańka (122 m) zajął 22. miejsce i też się zakwalifikował do dzisiejszego konkursu indywidualnego.

Chwilę potem przyszła zaskakująca wiadomość, że Stoch nie wystartuje w konkursie drużynowym. Do rywalizacji stanęli Stękała, Żyła, Hula i Kubacki. Szanse Polaków przekreślił już pierwszy skok. Stękała uzyskał zaledwie 100,5 m, po czym warunki na skoczni były tak trudne, że na 10 minut przerwano zawody. Lepiej spisał się Żyła (126), ale w jego serii Norweg Daniel--André Tande ustanowił rekord skoczni (136).

Po pierwszej serii Polacy byli na siódmym miejscu, 4,4 pkt za Czechami. W drugiej serii Stękała się poprawił (116 m), co wystarczyło do przeskoczenia o jedną pozycję, ale skok Żyły (122) wrócił ich na siódme miejsce. Dawid Kubacki (123,5) był jednak o dwie klasy lepszy od Lucasa Hlavy (99) i Polacy byli pewni szóstej pozycji. Hula mógł ze spokojem rywalizować w ostatniej grupie z Romanem Koudelką.

Zdecydowanie najlepsi byli Norwegowie, przed Niemcami, trzecie miejsce po zaciętej walce wywalczyli Japończycy z Noriakim Kasaim. 43-latek zapewnił sukces drużynie, choć straciła do Norwegów aż 121,8 pkt. Lider Pucharu Świata Peter Prevc skakał znakomicie, jednak pozostali Słoweńcy zawiedli i wylądowali na piątej pozycji - 30,6 pkt przed Polakami.

Wielomilionowa produkcja. Najgorszy skoczek świata trafia na srebrny ekran! Skakał stylem "BW" - "Byle wylądować"

Zobacz wideo
Czy rezygnacja z Kamila Stocha w konkursie drużynowym była dobrą decyzją?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.