Niewiele brakowało, a skok w kwalifikacjach Zniszczoła skończyłby się katastrofalnie. Polski skoczek zachwiał się na rozbiegu, ale zdołał wrócić do optymalnej pozycji dojazdowej. Skończyło się na strachu, bo Zniszczoł ostatecznie wylądował na 120. metrze i z 49. miejsca zakwalifikował się do ostatniego konkursu tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni. We wtorek Polak w systemie KO zmierzy się z liderem TCS Austriakiem Stefanem Kraftem.
- Belka była chyba trochę za nisko ustawiona, skoro zahaczyła o mój but. Ciężko było pozbierać się na rozbiegu. Miałem superskoki, a to wybiło mnie z równowagi. Pierwszy raz coś takiego przeżyłem - mówił po skoku Zniszczoł.
Oprócz niego do konkursu w Bischofshofen awansowało czterech Polaków: Piotr Żyła (9. miejsce), Kamil Stoch (13.), Dawid Kubacki (21.) i Bartłomiej Kłusek (48.). W kwalifikacjach przepadł tylko Krzysztof Biegun (54.).
Pary Polaków w systemie KO w Bischofshofen:
Dmitrij Wasiljew (Rosja) - Dawid Kubacki
Marinus Kraus (Niemcy) - Kamil Stoch
Ilmir Hazetdinow (Rosja) - Piotr Żyła
Bartłomiej Kłusek - Anders Jacobsen (Norwegia)
Aleksander Zniszczoł - Stefan Kraft (Austria)
***
We wtorek o 16.30 rozpocznie się ostatni konkurs Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen. Relacja na żywo w Sport.pl.
Na czele klasyfikacji generalnej jest dwóch Austriaków - Stefan Kraft - 835,4 pkt i Michael Hayboeck - 812,3. Trzeci jest Słoweniec Peter Prevc - 806. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem jest Kamil Stoch, który jest 8.