Cokolwiek bym powiedział, i tak zostanie to zweryfikowane na boisku. Najważniejsze, że jesteśmy zdrowi i mamy wspólny cel.
To oczywiście żart. Każdy z nas ma swoje drobne bolączki, ale nie ma sensu o nich mówić.
Mogę zapewnić, że nie ma konfliktów, ale nie wszyscy poza boiskiem muszą się kochać i spędzać ze sobą czas.
Wiele rzeczy wyolbrzymiono. Dla nas wszystkich to przeszłość, nie ma o czym mówić. Najważniejsze, że Wlazły jest w dobrej dyspozycji i nic mu nie dolega.