Przedpełski: Choroba Agaty nie ma związku z siatkówką

Polski Związek Piłki Siatkowej nie zainteresował się losem jednej z najlepszych polskich siatkarek Agaty Mróz. Dwukrotna mistrzyni Europy ma uszkodzony szpik kostny i będzie musiała przejść operacje jego przeszczepu. W całym kraju trwa akcja zbierania krwi dla Agaty. - Postaramy się włączyć w tę akcję, ale choroba Agaty nie wynika z uprawiania siatkówki. Poza tym Agata nie zwracała się do nas o pomoc - mówi prezes PZPS Mirosław Przedpełski

Łukasz Starowieyski: Z całej Polski płyną sygnały o pomocy dla Agaty Mróz. Tylko nie z PZPS...

Mirosław Przedpełski: Choroba Agaty Mróz nie wynika z uprawiania siatkówki, to nie jest kontuzja. Poza tym Agata nie zwracała się do nas o pomoc.

Czy w takim razie PZPS przynajmniej włączy się w akcję pomocy i w jaki sposób? To nie jest tylko zawodniczka kadry. To jeden z filarów naszych "Złotek". Bez niej zapewne nie byłoby dwóch mistrzostw Europy. To sztandarowa postać polskiej siatkówki.

Na razie nie mamy konkretnego pomysłu, ale na pewno postaramy się włączyć w akcję. Spróbujemy pociągnąć tę akcje. Nie tylko, żeby jej pomóc osobiście, ale także pomóc jej w rozwijaniu większej akcji. Bo z tego co wiem, ona chce też pomagać innym ludziom.

Proszę o konkrety. Bo takie deklaracje łatwo składać i często są puste.

Zajmę się tym zaraz po powrocie z Japonii. Będziemy o tym w związku rozmawiać. Spotkamy się z Agatą i spróbujemy coś przedstawić konkretnego.

Panie prezesie - to się nagrało. I kilka dni po powrocie ja to Panu puszczę....

Dobrze, bardzo proszę.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.